- Jest wola polityczna, żeby coś takiego przeprowadzić. Nie trzeba wielkich umiejętności i dużo czasu, żeby taki projekt przedłożyć w Sejmie - mówił w środę w Polskim Radiu 24 poseł PiS Michał Jach, pytany o możliwość rozdzielenia terminów wyborów samorządowych i parlamentarnych. Dodał, że PiS popiera ten pomysł oraz że projekt przesunięcia terminu wyborów samorządowych jest wstępnie przygotowany.
O wypowiedź Jacha w czwartek pytany był rzecznik Prawa i Sprawiedliwości. Kiedy odbędą się wybory samorządowe w Polsce? - O tym zdecyduje parlament - odparł Radosław Fogiel. Dopytywany o projekt, o którym mówił Jach, stwierdził, że "to są na razie zręby czy wręcz założenia". - Mówimy po prostu o tym, że zbieg terminów wyborów jest niekorzystny i dla samych wyborów, i dla wyborców, i dla tych biorących w wyborach udział" - powiedział.
Czytaj więcej
Opublikowano kolejny e-mail, który - rzekomo - ma pochodzić ze zhakowanej skrzynki Michała Dworczyka. Z ujawnionej korespondencji wynika, że premier Mateusz Morawiecki prosił swych współpracowników, by w Radzie Legislacyjnej i mediach pojawiła się odpowiednia "narracja" w sprawie orzeczenia sądu administracyjnego dotyczącego tzw. wyborów kopertowych.
Rzecznik PiS zaznaczył, że w omawianej sprawie "cały czas nie ma jeszcze finalnej decyzji". - Oczywiście ona będzie podjęta po konsultacjach z prezydentem, bo to jest również istotny element tej rozmowy - mówił Fogiel.
Pytany, czy według wstępnych założeń wybory samorządowe odbędą się wiosną 2024 r. rzecznik PiS odparł, iż nie chce mówić o projektach, "póki one nie ujrzą światła dziennego, póki te analizy się nie zakończą". - Ale rzeczywiście nie jest tajemnicą, że w tych dyskusjach termin wiosenny się pojawia - powiedział Fogiel. Według niego, taki termin umożliwiłby samorządowcom "elastyczniejsze tworzenie budżetu i posiadanie większego wpływu przez nowo wybranych na budżet jednostki samorządu terytorialnego". - To jeden z postulatów podnoszony od lat przez środowisko samorządowe - zaznaczył Radosław Fogiel.