Tusk o Morawieckim: Zarabia na drożyźnie. Mówi o 100 mln zł. Gdzie one są?

Lista tych, którzy wiedzieli, że warto kupić obligacje, które są chronione przed inflacją, jest dłuższa - mówił przewodniczący PO, Donald Tusk.

Publikacja: 10.06.2022 13:25

Donald Tusk

Donald Tusk

Foto: PAP/Maciej Kulczyński

arb

- Nie ma tygodnia, a ostatnio nie ma dnia, by nie ujawniono przypadków nadużyć ze strony władzy, nadużyć finansowych, nepotyzmu. I to być może powoduje, że coraz częściej machamy na to ręką. Ale w tej sprawie nie możemy milczeć. I to jest mój gorący apel, żebyśmy przyzwyczajając się do tego, że ta władza każdego dnia zaskakuje czymś nieprzyzwoitym, ale żebyśmy nie przyzwyczaili się do tych nadużyć i nie uznali tego za normę - mówił na konferencji prasowej Tusk.

- 25 listopada 2021 roku wicepremier Jacek Sasin powiedział, że spadek inflacji na początku przyszłego roku - a więc mówimy o styczniu-lutym 2022 roku - będzie bardzo wyraźny i będzie wynosił 1 (punkt) procentowy. Mówił to w dniu, w którym inflacja wynosiła 7 proc. A więc powtórzę: w listopadzie 2021 roku wicepremier, zastępca premiera Morawieckiego poinformował Polaków, że nie ma co obawiać się inflacji i że ona na początku roku będzie w okolicach 6 proc., a potem 5 proc. Kilka miesięcy wcześniej prezes NBP Adam Glapiński mówił publicznie, że prawdopodobieństwo podniesienia stóp procentowych wynosi zero. To znaczy poinformował Polki i Polaków, że nie będzie inflacji - kontynuował przewodniczący PO.

Czytaj więcej

Sikorski: Tusk najwyższym rangą Polakiem w Europie w tysiącletniej historii

- Gdy Jacek Sasin wprowadzał w błąd opinię publiczną obiecując niską inflację w 2022 roku, dokładnie w tym samym czasie premier Morawiecki wydał 4,6 mln złotych na zakup obligacji. A więc skutecznie znalazł sposób jak nie stracić, a właściwie jak zarobić na drożyźnie - zauważył Tusk.

- W tym samym czasie senator (Grzegorz) Bierecki, senator PiS-u, wydał na obligacje, które chronią jego oszczędności  przed inflacją, 10 mln zł - dodał.

- Lista tych, którzy wiedzieli, że warto kupić obligacje, które są chronione przed inflacją, jest dłuższa. Znajdziecie na niej państwo i posłów, i ministrów PIS-u - przekonywał Tusk.

25 listopada 2021 roku wicepremier Jacek Sasin powiedział, że spadek inflacji na początku przyszłego roku

Donald Tusk, przewodniczący PO

- Kiedy premier Morawiecki zdenerwowany ujawnieniem tego skandalu z obligacjami przemawiał w Sejmie powiedział rzecz, która mam wrażenie umknęła niektórym. Powiedział, że zostawił 100 mln zł. Kiedy sprawdzaliśmy oświadczenia, rejestry korzyści, aby sprawdzić kto zarabia na drożyźnie, nie znaleźliśmy śladu tych 100 mln zł. Nie ma takiego demokratycznego kraju na świecie, gdzie rząd przetrwałby jeden dzień dłużej po tym, gdy premier i ministrowie rządu wprowadzają w błąd opinię publiczną mówiąc, że nie będzie inflacji i w tym samym czasie wydają miliony swoich prywatnych pieniędzy na zakup obligacji chroniących pieniądze przed inflacją, a premier ni z tego, ni z owego ujawnia, że zostawił gdzieś 100 mln złotych - mówił przewodniczący PO.

Jak mówił przewodniczący PO w demokratycznym kraju takimi sprawami zajmowałoby się CBA. - Ale dziś CBA to Centrum Bezpieczeństwa Aferzystów - ocenił.

Tusk mówił też, że rządzącym nie zależy na środkach z unijnego Funduszu Odbudowy ponieważ "im te pieniądze nie mogą posłużyć do obrotu nieruchomościami czy zakupu chroniących ich oszczędności obligacji". 

- Nie ma tygodnia, a ostatnio nie ma dnia, by nie ujawniono przypadków nadużyć ze strony władzy, nadużyć finansowych, nepotyzmu. I to być może powoduje, że coraz częściej machamy na to ręką. Ale w tej sprawie nie możemy milczeć. I to jest mój gorący apel, żebyśmy przyzwyczajając się do tego, że ta władza każdego dnia zaskakuje czymś nieprzyzwoitym, ale żebyśmy nie przyzwyczaili się do tych nadużyć i nie uznali tego za normę - mówił na konferencji prasowej Tusk.

Pozostało 85% artykułu
Polityka
Konfederacja zwołuje kongres. Przestraszyła się zarzutów o nielegalność władz?
Polityka
Hołownia po spotkaniach w Ankarze. Polska liczy na wojskową współpracę z Turcją
Polityka
Powódź w Polsce. Bogdan Zdrojewski: W niektórych miejcach zrobiono za mało, w niektórych - za dużo
Polityka
Prokuratura wznawia dochodzenie w sprawie „plecaków Beaty Kempy”
Materiał Promocyjny
Wpływ amerykańskich firm na rozwój polskiej gospodarki
Polityka
Beata Kempa została nowym doradcą prezydenta Andrzeja Dudy