- Jarosław Gowin jest liberałem, nie było mu łatwo patrzeć na nasze socjalne wydarzenia. Pełnił rolę bezpiecznika liberalnego. Ale nie ciesz się dziadku z czyjegoś upadku - mówił Cymański.
Cymański przypomniał też, że wcześniej z rządu usunięta została też inna osoba, która "negowała linię" rządu. Dopytywany czy ma na myśli Janusza Kowalskiego, posła Solidarnej Polski, odwołanego ze stanowiska wiceministra aktywów państwowych Cymański odparł, że "pozostawia to inteligencji słuchaczy".
Czytaj więcej
Prezes Jarosław Kaczyński zna tylko dwa sposoby rządzenia – niczym nieskrępowane rządy, w których Sejm i prezydent posłusznie zatwierdzają jego decyzje, lub rządzenie przez kryzys, wywoływanie kolejnych konfliktów i przekonywanie, że ostatnie słowo należy w nich do niego. Rządy w warunkach koalicji, w której trzeba szukać realnych kompromisów są dla niego czymś nieznośnym.
Na pytanie czy Solidarna Polska jest zadowolona ze swojego "stanu posiadania", jeśli chodzi o teki w rządzie, Cymański odpowiedział "nie". - Nie dlatego, że mamy apetyty ogromne - zaznaczył.
- Niedosyt to nie jest głód - zastrzegł dodając, że Solidarna Polska ma "dobrych kandydatów" do Ministerstwa Rolnictwa.