Plus Minus: Kim dla Portugalczyków jest dziś Cristiano Ronaldo? W rozważaniach mediów i dyskusjach kibiców pozostaje pomnikiem bez rysy czy powoli zmienia się w karykaturę samego siebie?
Wcześniej faktycznie można było chyba mówić o wizerunku bez skazy, ale od pewnego czasu postrzeganie Cristiana Ronaldo przez Portugalczyków robi się coraz bardziej niejednoznaczne. Oczywiście, nikt nigdy nie będzie odbierał mu gigantycznych zasług dla Portugalii, zwłaszcza że mówimy o sportowcu utożsamiającym się mocno nie tylko z krajem, ale też Maderą jako miejscem pochodzenia. Jego lokalny patriotyzm to nie tylko deklaracje, ale np. realny wkład w akcje charytatywne czy pomoc terenom dotkniętym klęskom żywiołowym. Jednocześnie mniej więcej od mundialu w Rosji (2018), czyli pierwszego z przegranych turniejów po portugalskim triumfie na Euro 2016, wartość sportowa Ronaldo w reprezentacji bywa delikatnie podważana. Na dodatek, choć te sfery są oceniane najczęściej osobno, na całościowy odbiór gwiazdora wpływa jego życie prywatne. Jest więc krytykowany za życie w oderwaniu od rzeczywistości, narcyzm czy egoizm.
Lukrowany serial Netfliksa na temat jego partnerki – „Jestem Georgina” – w tej ocenie nie może pomagać, choć pewnie w zamyśle pomysłodawców miał to robić…
Ten serial to na wielu poziomach zabawna ciekawostka, a jednocześnie stanowi kwintesencję uwielbienia celebrytów na Półwyspie Iberyjskim. Dobrze podsumował to dziennik „El País”: „Reality show, w którym nie ma ani reality, ani show”. Paradoksalnie w tym serialu Ronaldo prawie nie oglądamy. Na ekranie jest go mało w porównaniu z tym, ile czasu opowiada o nim Georgina. A gdy już widzimy krótkie sceny z udziałem Cristiana, trudno nie mieć wrażenia, że wszystko jest wyreżyserowane, niespontaniczne, sztuczne.
Trzeci sezon ma promować Arabię Saudyjską, do której Ronaldo się przeniósł. Portugalscy kibice byli rozczarowani jego transferem do Al-Nassr?