Kataryna: Ludwika Wujec pokazała nam, czym jest prawdziwy patriotyzm

Ludwika Wujec: „Patriota niekoniecznie musi mówić, że kocha Ojczyznę, i brać udział w uroczystościach rocznicowych. Ważniejsze, aby czuł potrzebę aktywnego włączania się w budowanie, rozwój kraju: kulturalny, gospodarczy i naukowy. Patriota wie, że jego współkrajanie są różni narodowościowo, kulturowo, mają różne wyznania, poglądy polityczne. I mają do tego prawo. Patriota walczy z wykluczeniami z powodu np. biedy czy niepełnosprawności. Jest otwarty na innych”.

Publikacja: 29.05.2024 18:00

Uroczystości pogrzebowe Ludwiki Wujec w kościele pw. św. Karola Boromeusza na Cmentarzu Powązkowskim

Uroczystości pogrzebowe Ludwiki Wujec w kościele pw. św. Karola Boromeusza na Cmentarzu Powązkowskim w Warszawie.

Foto: PAP/Piotr Nowak

Zwolennicy patriotyzmu gadżetowo-rocznicowego lubią wyśmiewać tych, dla których prawdziwy patriotyzm to codzienne, czasami drobne uczynki na rzecz wspólnoty, którym nie towarzyszy okolicznościowy patos. Ludka uczyła, że patriotyzm nie musi być z wielkich liter, na biało-czerwono i koniecznie w opozycji do kogoś lub czegoś. Unii Europejskiej, Niemca, lewactwa, polityka z przeciwnego obozu czy już bez rozdrabniania się – każdego, z kim nam jest akurat nie po drodze w polityce będącej wieczną polsko-polską wojną.

Lubię tę Ludkową formę patriotyzmu, choć jest dużo bardziej wymagająca, bo trzeba w sobie wypracować poczucie wspólnoty z tymi, którzy mają „złe” poglądy i jeszcze gorsze polityczne wybory. Może kiedyś i ja do tego dorosnę. Jestem pewna, że Polska byłaby dziś dużo lepszym miejscem do życia, gdybyśmy częściej słuchali takich osób, zamiast wdawać się w kolejne bitwy o to, czyja racja jest „najmojsza”.

Czytaj więcej

Kataryna: Piekło zerwanego kompromisu aborcyjnego

Ludwika Wujec przeszła do wolnej Polski bez uszczerbku charakteru

U Ludki fascynowało mnie wiele rzeczy, zwłaszcza zaś te, które najtrudniej było mi zrozumieć, a jeszcze trudniej byłoby mi naśladować, gdybym kiedyś znalazła się na jej miejscu. Bo czy to normalne, że osoba tak bardzo prześladowana przez komunistów jest całkowicie pozbawiona chęci zemszczenia się na nich za wszystkie krzywdy? I czy to normalne, że mając taki życiorys, można się oprzeć pokusie odcinania przez resztę życia kuponów od historycznych zasług?

Lubię tę Ludkową formę patriotyzmu, choć jest dużo bardziej wymagająca, bo trzeba w sobie wypracować poczucie wspólnoty z tymi, którzy mają „złe” poglądy i jeszcze gorsze polityczne wybory. 

Spośród najbardziej znanych bohaterów opozycji antykomunistycznej stosunkowo niewielu udało się przejść do wolnej Polski całkowicie bez szwanku dla siły charakteru i systemu wartości, które wcześniej tak dobrze się sprawdziły w ciężkich czasach. Ludka była jedną z tych wcale nie tak licznych, którzy także w mniej jednoznacznej politycznej rzeczywistości pozostali całkowicie jednoznaczni. Wspaniale było obserwować, jak łatwo znajduje wspólny język z kolejnymi rocznikami młodzieży, którym o wydarzeniach z ich perspektywy zamierzchłych umiała opowiadać tak, żeby przekazywać to, co uniwersalne. Z każdym rozmawiała jak z partnerem i każdego była ciekawa. Na pewno z Henrykiem mają sobie teraz dużo do opowiadania, tam w Niebie.

Żegnaj, Ludko.

Zwolennicy patriotyzmu gadżetowo-rocznicowego lubią wyśmiewać tych, dla których prawdziwy patriotyzm to codzienne, czasami drobne uczynki na rzecz wspólnoty, którym nie towarzyszy okolicznościowy patos. Ludka uczyła, że patriotyzm nie musi być z wielkich liter, na biało-czerwono i koniecznie w opozycji do kogoś lub czegoś. Unii Europejskiej, Niemca, lewactwa, polityka z przeciwnego obozu czy już bez rozdrabniania się – każdego, z kim nam jest akurat nie po drodze w polityce będącej wieczną polsko-polską wojną.

Pozostało 82% artykułu
Plus Minus
Trwa powódź. A gdzie jest prezydent Andrzej Duda?
Plus Minus
Liga mistrzów zarabiania
Plus Minus
Jack Lohman: W muzeum modlono się przed ołtarzem
Plus Minus
Irena Lasota: Nokaut koni
Materiał Promocyjny
Wpływ amerykańskich firm na rozwój polskiej gospodarki
Plus Minus
Mariusz Cieślik: Wszyscy jesteśmy wyjątkowi