Tomasz Terlikowski: Zamiast koncentrować się na polityce warto sięgnąć po głębsze teksty

Nie samą polityką żyje człowiek. Czasem warto sięgnąć także po teksty, które wprowadzają nas w głąb naszego życia duchowego. Takie jak nowa adhortacja apostolska Franciszka poświęcona św. Teresie od Dzieciątka Jezus.

Publikacja: 20.10.2023 17:00

Tomasz Terlikowski

Tomasz Terlikowski

Foto: Fotorzepa, Rafał Guz

Małej Tereski ogromnej większości katolików nie trzeba polecać. To z pewnością jedna z najpopularniejszych świętych w Kościele. Jej napisane prostym językiem teksty wprowadzają w samą istotę wiary, a religijność przywraca nadzieję wielu. Zapewne właśnie dlatego papież zdecydował się – w adhortacji „C’est la confiance” („To jest ufność”) – przypomnieć jej przesłanie, i to nie w 150. rocznicę jej urodzin, która przypadała w styczniu tego roku, ale w dniu liturgicznego wspomnienia św. Teresy od Jezusa, zwanej Wielką, która była nauczycielką życia i duchowości Małej Tereski.

Czytaj więcej

Tomasz Terlikowski: Hamas i żydowscy ekstremiści zniszczyli logikę przebaczenia

„Data publikacji, przypadająca na dzień wspomnienia liturgicznego św. Teresy z Avila, ukazuje św. Teresę od Dzieciątka Jezus i Najświętszego Oblicza jako dojrzały owoc reformy Karmelu i duchowości wielkiej hiszpańskiej Świętej. Jej ziemskie życie było krótkie, zaledwie dwudziestoczteroletnie, i proste jak każde inne: przeżywane najpierw w rodzinie, a następnie w karmelu w Lisieux. Niezwykła moc światła i miłości, która biła od jej osoby, objawiła się zaraz po jej śmierci, wraz z publikacją jej pism i z niezliczonymi łaskami, otrzymanymi przez wiernych, którzy wzywali jej wstawiennictwa” – napisał Franciszek.

Nowa adhortacja wskazuje również na to, że szczególne doświadczenie wiary Teresy od Dzieciątka Jezus związane jest z nocą ciemną, z czasem doświadczenia nicości, co ma być odpowiedzią Bożą na ateizm jej (ale przecież także naszych) czasów.

Nowa adhortacja wskazuje również na to, że szczególne doświadczenie wiary Teresy od Dzieciątka Jezus związane jest z nocą ciemną, z czasem doświadczenia nicości, co ma być odpowiedzią Bożą na ateizm jej (ale przecież także naszych) czasów. „Jej świadectwo osiągnęło punkt kulminacyjny w ostatnim okresie życia, podczas wielkiej próby »pokus przeciw wierze«, która rozpoczęła się w Wielkanoc 1896 r. W swoich pismach ukazuje ona bezpośredni związek między tą próbą a bolesną rzeczywistością ateizmu tamtych czasów. Bowiem żyła ona pod koniec XIX wieku, a więc w »złotych latach« współczesnego ateizmu jako systemu filozoficznego i ideologicznego. Kiedy pisała, że Jezus pozwolił, aby jej duszę »spowiły najgęstsze ciemności«, wskazywała na ciemności ateizmu i na odrzucenie wiary chrześcijańskiej. W jedności z Jezusem, który przyjął na siebie całą ciemność grzechu na świecie, kiedy zgodził się pić z kielicha Męki, Mała Tereska znajduje w tej ciemnej otchłani rozpaczy, oblicze nicości” – wskazał papież i dodał, że Teresa „czuje się siostrą ateistów, siedzącą jak Jezus przy jednym stole z grzesznikami. Wstawia się za nimi, nieustannie odnawiając swoje wyznanie wiary, zawsze w pełnej miłości komunii z Jezusem”.

Czytaj więcej

Tomasz Terlikowski: W interesie Polski leży to, aby Ukraina była silnym i niezależnym od Rosji państwem

Najpiękniejsze słowa padają jednak na koniec tego dokumentu. To podsumowanie myśli i religijności Małej Tereski. „W czasie, który zachęca nas do zamykania się we własnych sprawach, Mała Tereska ukazuje nam piękno uczynienia z życia daru. W chwili, w której dominują potrzeby najbardziej powierzchowne, jest ona świadkiem ewangelicznego radykalizmu. W czasie indywidualizmu, pozwala nam odkryć wartość miłości, która staje się wstawiennictwem. W chwili, gdy ludzie mają obsesję na punkcie wielkości i nowych form władzy, ona wskazuje nam drogę małości. W czasie, w którym odrzucanych jest wiele istot ludzkich, ona uczy nas piękna troski, podejmowania odpowiedzialności za innych. W chwili powikłań, ona może pomóc nam odkryć na nowo prostotę, absolutny prymat miłości, zaufania i powierzenia się Bogu, przezwyciężając legalistyczną i etyczną logikę, która wypełnia życie chrześcijańskie obowiązkami i nakazami oraz zamraża radość Ewangelii. W czasie wycofania i zamknięcia, Mała Tereska zaprasza nas do wyjścia misyjnego, pociągniętych atrakcyjnością Jezusa Chrystusa i Ewangelii” – napisał Franciszek.

Zachęcam, by nie poprzestać na lekturze tych cytatów, lecz papieską adhortację przeczytać w całości. Naprawdę warto.

Małej Tereski ogromnej większości katolików nie trzeba polecać. To z pewnością jedna z najpopularniejszych świętych w Kościele. Jej napisane prostym językiem teksty wprowadzają w samą istotę wiary, a religijność przywraca nadzieję wielu. Zapewne właśnie dlatego papież zdecydował się – w adhortacji „C’est la confiance” („To jest ufność”) – przypomnieć jej przesłanie, i to nie w 150. rocznicę jej urodzin, która przypadała w styczniu tego roku, ale w dniu liturgicznego wspomnienia św. Teresy od Jezusa, zwanej Wielką, która była nauczycielką życia i duchowości Małej Tereski.

Pozostało 87% artykułu
Plus Minus
Trwa powódź. A gdzie jest prezydent Andrzej Duda?
Plus Minus
Liga mistrzów zarabiania
Plus Minus
Jack Lohman: W muzeum modlono się przed ołtarzem
Plus Minus
Irena Lasota: Nokaut koni
Materiał Promocyjny
Wpływ amerykańskich firm na rozwój polskiej gospodarki
Plus Minus
Mariusz Cieślik: Wszyscy jesteśmy wyjątkowi