Małej Tereski ogromnej większości katolików nie trzeba polecać. To z pewnością jedna z najpopularniejszych świętych w Kościele. Jej napisane prostym językiem teksty wprowadzają w samą istotę wiary, a religijność przywraca nadzieję wielu. Zapewne właśnie dlatego papież zdecydował się – w adhortacji „C’est la confiance” („To jest ufność”) – przypomnieć jej przesłanie, i to nie w 150. rocznicę jej urodzin, która przypadała w styczniu tego roku, ale w dniu liturgicznego wspomnienia św. Teresy od Jezusa, zwanej Wielką, która była nauczycielką życia i duchowości Małej Tereski.
Czytaj więcej
O pokój, deeskalację i wstrzymanie działań wojennych apelują zgodnym głosem przywódcy chrześcijańscy. Tyle że takie rozwiązanie jest coraz mniej prawdopodobne.
„Data publikacji, przypadająca na dzień wspomnienia liturgicznego św. Teresy z Avila, ukazuje św. Teresę od Dzieciątka Jezus i Najświętszego Oblicza jako dojrzały owoc reformy Karmelu i duchowości wielkiej hiszpańskiej Świętej. Jej ziemskie życie było krótkie, zaledwie dwudziestoczteroletnie, i proste jak każde inne: przeżywane najpierw w rodzinie, a następnie w karmelu w Lisieux. Niezwykła moc światła i miłości, która biła od jej osoby, objawiła się zaraz po jej śmierci, wraz z publikacją jej pism i z niezliczonymi łaskami, otrzymanymi przez wiernych, którzy wzywali jej wstawiennictwa” – napisał Franciszek.
Nowa adhortacja wskazuje również na to, że szczególne doświadczenie wiary Teresy od Dzieciątka Jezus związane jest z nocą ciemną, z czasem doświadczenia nicości, co ma być odpowiedzią Bożą na ateizm jej (ale przecież także naszych) czasów.
Nowa adhortacja wskazuje również na to, że szczególne doświadczenie wiary Teresy od Dzieciątka Jezus związane jest z nocą ciemną, z czasem doświadczenia nicości, co ma być odpowiedzią Bożą na ateizm jej (ale przecież także naszych) czasów. „Jej świadectwo osiągnęło punkt kulminacyjny w ostatnim okresie życia, podczas wielkiej próby »pokus przeciw wierze«, która rozpoczęła się w Wielkanoc 1896 r. W swoich pismach ukazuje ona bezpośredni związek między tą próbą a bolesną rzeczywistością ateizmu tamtych czasów. Bowiem żyła ona pod koniec XIX wieku, a więc w »złotych latach« współczesnego ateizmu jako systemu filozoficznego i ideologicznego. Kiedy pisała, że Jezus pozwolił, aby jej duszę »spowiły najgęstsze ciemności«, wskazywała na ciemności ateizmu i na odrzucenie wiary chrześcijańskiej. W jedności z Jezusem, który przyjął na siebie całą ciemność grzechu na świecie, kiedy zgodził się pić z kielicha Męki, Mała Tereska znajduje w tej ciemnej otchłani rozpaczy, oblicze nicości” – wskazał papież i dodał, że Teresa „czuje się siostrą ateistów, siedzącą jak Jezus przy jednym stole z grzesznikami. Wstawia się za nimi, nieustannie odnawiając swoje wyznanie wiary, zawsze w pełnej miłości komunii z Jezusem”.