Gdy używany od kilku lat smartfon zaczyna szwankować, zwykle oznacza to, że trzeba pomyśleć nad kupnem nowego. Ale czarny iPhone 12 Pro dziennikarza śledczego Tanasisa Kukakisa nie był jeszcze wysłużony. Mimo to od pewnego czasu bateria rozładowywała się w nim bardzo szybko, nawet po kilku godzinach od pełnego naładowania.
Czy był intensywniej używany niż do tej pory? Wiosną 2020 r. reporter od kilku tygodni pracował nad sprawą tajemniczych transakcji realizowanych przez największy grecki bank – Pireus. Pracował także nad innymi tematami, m.in. dla „Financial Timesa” i stacji CNBC. Terminy oddania materiałów zbliżały się wielkimi krokami i Kukakis najchętniej w ogóle nie włączałby telefonu.
Słaba bateria nie była jednak jedynym problemem. Coraz częściej po wybraniu numeru następowała nietypowa kilkusekundowa cisza i dopiero po niej odzywała się osoba, do której reporter dzwonił. Gdy do tego doszło nagłe zrywanie połączeń, Kukasis uznał, że być może to nie telefon jest winien.
Czytaj więcej
Finowie zawsze mieli powody, żeby bać się Rosji, bo była zawsze o wiele od nich silniejsza. I ta obawa żyje w Finach do dzisiaj - mówi Stefan Widomski, konsul honorowy RP w Espoo.
* * *
Rok wcześniej, gdy 54-letni Kyriakos Micotakis, kiedyś student uniwersytetów Harvarda i Stanforda, a później uznany bankier, wychodził z pałacu prezydenckiego w Atenach jako nowy premier, kraj wstrzymał oddech. – Jestem oddany Grecji i zrobię wszystko, żeby znów mogła unieść głowę – oświadczył polityk ugrupowania Nowa Demokracja. Wyglądał wówczas jak ktoś z innej rzeczywistości. Na pewno nie greckiej – kraju zadłużonego, przez lata zaciskającego pasa, tłumaczącego się z lat zaniedbań i błędów.