Zarzuty dla pracownika biura Rutkowskiego

Za podżeganie do składania fałszywych zeznań odpowie Radosław B., pracownik biura kontrowersyjnego detektywa Krzysztofa Rutkowskiego.

Publikacja: 06.12.2015 09:19

Konferencja Krzysztofa Rutkowskiego

Konferencja Krzysztofa Rutkowskiego

Foto: www.facebook.pl

Takie zarzuty postawiła mu prokuratura. Mężczyzna nie przyznał się do winy. Sam Rutkowski oraz drugi z jego współpracowników zostali wypuszczeniu po przesłuchaniu. Nie usłyszeli zarzutów.

Policja zatrzymała Rutkowskiego oraz dwóch jego współpracowników w piątek wieczorem Mundurowi zabezpieczyli znalezione przy nich telefony, nośniki cyfrowe oraz dokumenty, jakie były w samochodzie jednego z mężczyzn.

Zdaniem śledczych Radosław B. miał nakłaniać Karolinę K. do zeznania, że na moście św. Rocha widziała przepychankę z udziałem Adama Z, podejrzanego o zabójstwo Ewy Tylman, za co kobieta miała dostać tysiąc złotych.

Po zwolnieniu Rutkowski zwołał specjalną konferencję prasową. Zapewniał, w niej że działania policji i prokuratury dotyczące zatrzymania jego i pracowników miały uderzyć w jego biuro detektywistyczne.

– Zarzuty wobec mojego pracownika nie trzymają się kupy. Jaki mielibyśmy interes w nakłanianiu do fałszywych zeznań? – pytał.

Rutkowski zapewnił, że nie wierzy, by jego współpracownik Radosław B., mógłby nakłaniać kobietę do kłamstwa. – To ona zmyśliła całą historię, żeby go obciążyć. Przecież mój pracownik zawsze nosi kominiarkę, jak więc kobieta mogła go rozpoznać? – pytał.

Zarzucił wielkopolskiej policji szykanowanie jego biura. – Funkcjonariusze przeszukali zaraz po naszym wyjeździe pokoje, które z pracownikami zajmowaliśmy w jednym z poznańskich hoteli – mówił Rutkowski.

Zapowiedział, że będzie dalej poszukiwał zaginionej Ewy Tylman, bo jego zdaniem w zaginięcie kobiety jest zamieszanych więcej osób, a nie tylko Adam Z., któremu prokuratura w czwartek postawiła zarzut zabójstwa z zamiarem ewentualnym.

Takie zarzuty postawiła mu prokuratura. Mężczyzna nie przyznał się do winy. Sam Rutkowski oraz drugi z jego współpracowników zostali wypuszczeniu po przesłuchaniu. Nie usłyszeli zarzutów.

Policja zatrzymała Rutkowskiego oraz dwóch jego współpracowników w piątek wieczorem Mundurowi zabezpieczyli znalezione przy nich telefony, nośniki cyfrowe oraz dokumenty, jakie były w samochodzie jednego z mężczyzn.

Kraj
Zmęczony, pijany czy agresywny? Kulisy zatrzymania ukraińskiego boksera i jego znajomego
Kraj
Policja pukała w nocy do mieszkańców Żagania. "Prosimy o ewakuację"
Kraj
Zamknięte mosty na granicy z Czechami. Głuchołazy, Malerzowice Wielkie
Kraj
Prof. Zbigniew Lew-Starowicz nie żyje
Materiał Promocyjny
Zarządzenie samochodami w firmie to złożony proces
Kraj
Zuzanna Dąbrowska: Poprawka z religii dla Episkopatu