Marcin P. usłyszał wcześniej wyrok 15 lat więzienia za za pierwszy, najcięższy z zarzutów, a Katarzyna P. - 12. Za kolejny zarzut usłyszeli kary odpowiednio 8 i 4 lat więzienia.
Dodatkowo zasądzono 120 tys. zł dla Marcina P. oraz 150 tys. zł dla Katarzyny P. w sprawie oszustwa.
Obrońca Marcina P., adwokat Michał Komorowski, zapowiedział apelację od wyroku, nie zgadzając się z przyjętą przez sąd kwalifikacją czynów jego klienta. Anna Żurawska, która broni Katarzyny P., również zapowiada apelację.
Sąd już w maju uznał Marcina i Katarzynę P. winnymi oszustwa, wprowadzenia w błąd klientów i prowadzenia działalności parabankowej bez pozwolenia, a sposób działania Amber Gold sędzia Lidia Jedynak nazwała piramidą finansową. Wówczas nie poznaliśmy jednak wymiaru kary. - Można zakładać, iż zakończenie ogłaszania wyroku może nastąpić we wrześniu - informował rzecznik gdańskiego sądu. Ostatecznie skończyło się w październiku.
Odczytywanie trwa tak długo, ponieważ w treści wyroku znajdują dane dotyczące 19 tys. poszkodowanych oraz szkód, jakich doznali. Już sam akt oskarżenia, przygotowany przez Prokuraturę Okręgową w Łodzi, liczy prawie 9 tys. stron.