Czytaj więcej
Joe Biden przybył do Polski z Ukrainy w poniedziałek wieczorem. Dziś spotkanie z prezydentem Andrzejem Dudą i rozmowy międzypaństwowe. O godzinie 17.30 prezydent USA wygłosi przemówienie w Ogrodach Zamku Królewskiego w Warszawie. Oto najważniejsze wydarzenia pierwszego dnia wizyty Joe Bidena w Polsce.
Punktem kulminacyjnym wizyty prezydenta USA w Warszawie stało się wystąpienie skierowane do Polaków ze sceny u stóp królewskiej rezydencji. W pobliżu Arkad Kubickiego, na tle barw Polski i Ukrainy, zgromadziło się kilkanaście tysięcy osób, w tym wielu uchodźców. Media relacjonowały to przesłanie do kilkudziesięciu krajów świata.
Joe Biden wiele miejsca poświęcił swojej wizycie w Ukrainie, przypomniał, że rok temu w pobliżu Kijowa znajdowały się rosyjskie czołgi, które jednak zostały zniszczone. Dodał, że nie ziściły się plany Putina, bo NATO jest silne, nie rozpadło się, „nie uległo finlandyzacji”, ale Finlandia i Szwecja staną się członkami sojuszu.
Triumf demokracji
– Chociaż zostaliśmy poddani próbie, jesteśmy teraz mocni i zjednoczeni. Świat nie odwrócił wzroku od Ukrainy – mówił Biden. Jego zdaniem w istocie teraz trwa walka o fundamentalne wartości: suwerenność, wolność, demokrację. W rok po agresji Rosji na Ukrainę demokracja na świecie jest silna, wzmocniła się, nie osłabła.
Zapewnił, że atak na jedno państwo NATO spowoduje odpowiedź całego sojuszu. – Nigdy Rosja nie napadnie na Polskę – powiedział. Deklarował, że NATO i Europa nie ma zamiaru zająć Rosji, ale jego zdaniem Rosjanie – sprawcy zbrodni – powinni ponieść karę. Wspomniał też o europejskich aspiracjach Mołdawii i walce o wolność demokratycznych sił Białorusi.