- Sytuacja w naszym mieście pozostaje skrajnie trudna. Niestety część Siewierodoniecka jest już kontrolowana przez rosyjską armię. Kilka dni temu informowali, że miasto zostało już zdobyte, ale to nie jest prawda. Nasi chłopcy tam są, odpierają ich ataki. Tak jest, (Rosjanie) nie mogą się tam swobodnie poruszać - mówił w ukraińskiej telewizji Haidai.
Gubernator obwodu ługańskiego mówił też, że Rosjanie planują przeprowadzenie operacji wojskowej, która ma na celu oczyszczenie terenów wokół Siewierodoniecka.
Czytaj więcej
Część statków, które były zakotwiczone w porcie w Mariupolu, zajętym przez siły rosyjskie, zostanie przejętych przez separatystów z Donieckiej Republiki Ludowej - informuje Denis Puszylin, przywódca separatystycznej, samozwańczej republiki istniejącej na terytorium ukraińskiego Donbasu.
- Wysyłają żołnierzy w sile ok. batalionu, którzy przejdą przez okoliczne wsie. Ściągają sprzęt taki jak Sołncepiok (zestaw rakietowy TOS-1A) aby po prostu spalić naszych żołnierzy, wraz z cywilami - mówił Haidai.
Według Haidaia niewielka część obwodu ługańskiego, którą kontroluje jeszcze Ukraina, znajduje się pod ostrzałem, ale wróg nie odnosi na razie sukcesów w rejonie Lisiczańska, Zołotego czy Toszkiwki.