Gubernator obwodu ługańskiego: Rosjanie chcą spalić naszych żołnierzy

- Rosyjscy najeźdźcy kontrolują część Siewierodoniecka, ale nie mogą poruszać się swobodnie po mieście - mówił na antenie ukraińskiej telewizji Serhij Haidai, gubernator obwodu ługańskiego.

Publikacja: 31.05.2022 09:54

Zniszczony w wyniku ostrzału Lisiczańsk

Zniszczony w wyniku ostrzału Lisiczańsk

Foto: AFP

arb

- Sytuacja w naszym mieście pozostaje skrajnie trudna. Niestety część Siewierodoniecka jest już kontrolowana przez rosyjską armię. Kilka dni temu informowali, że miasto zostało już zdobyte, ale to nie jest prawda. Nasi chłopcy tam są, odpierają ich ataki. Tak jest, (Rosjanie) nie mogą się tam swobodnie poruszać - mówił w ukraińskiej telewizji Haidai.

Gubernator obwodu ługańskiego mówił też, że Rosjanie planują przeprowadzenie operacji wojskowej, która ma na celu oczyszczenie terenów wokół Siewierodoniecka.

Czytaj więcej

Separatyści przejmują statki stojące w porcie w Mariupolu

- Wysyłają żołnierzy w sile ok. batalionu, którzy przejdą przez okoliczne wsie. Ściągają sprzęt taki jak Sołncepiok (zestaw rakietowy TOS-1A) aby po prostu spalić naszych żołnierzy, wraz z cywilami - mówił Haidai.

Według Haidaia niewielka część obwodu ługańskiego, którą kontroluje jeszcze Ukraina, znajduje się pod ostrzałem, ale wróg nie odnosi na razie sukcesów w rejonie Lisiczańska, Zołotego czy Toszkiwki.

Ewakuacja mieszkańców Siewierodoniecka nie jest obecnie możliwa

Droga Lisiczańsk-Bachmut nie jest kontrolowana przez Rosjan, ale jest ostrzeliwana przez rosyjską armię - podkreślił gubernator obwodu ługańskiego.

Z kolei mer Siewierodoniecka, Ołeksandr Striuk, powiedział na antenie ukraińskiej telewizji, że Ukraina nadal kontroluje miasto, a ukraińscy żołnierze spowalniają natarcie Rosjan, ale - ze względu na toczące się walki - ewakuacja mieszkańców miasta nie jest możliwa. Striuk mówił też, że "linia frontu przecięła miasto na pół", ale - jak dodał - miasto nadal się broni i "wciąż jest ukraińskie".

Nad ranem przywódca samozwańczej Ługańskiej Republiki Ludowej, Leonid Pasecznik, w rozmowie z TASS stwierdził, że Rosjanie i separatyści kontrolują ok. 1/3 Siewierodoniecka.

- Sytuacja w naszym mieście pozostaje skrajnie trudna. Niestety część Siewierodoniecka jest już kontrolowana przez rosyjską armię. Kilka dni temu informowali, że miasto zostało już zdobyte, ale to nie jest prawda. Nasi chłopcy tam są, odpierają ich ataki. Tak jest, (Rosjanie) nie mogą się tam swobodnie poruszać - mówił w ukraińskiej telewizji Haidai.

Gubernator obwodu ługańskiego mówił też, że Rosjanie planują przeprowadzenie operacji wojskowej, która ma na celu oczyszczenie terenów wokół Siewierodoniecka.

Konflikty zbrojne
Wojna na Bliskim Wschodzie wisi w powietrzu
Konflikty zbrojne
Ukraińcy strzelają do Rosjan amunicją z Indii. Indie nie protestują
Konflikty zbrojne
Eksplodujące radiotelefony Hezbollahu. To był najbardziej krwawy dzień w Libanie od roku
Konflikty zbrojne
Rosja chce mieć drugą armię świata. Czy Putin szykuje się do długiej wojny?
Materiał Promocyjny
Wpływ amerykańskich firm na rozwój polskiej gospodarki
Konflikty zbrojne
Wybuchające pagery w Libanie. Hezbollah upokorzony i zdruzgotany