Krzysztof Bosak: Pomoc RARS dla Ukrainy liczona w pociągach. A dla powodzian w Polsce?

W rządzie i Wodach Polskich są ludzie, którzy nie chcą, by inwestycje przeciwpowodziowe na Odrze przyspieszały - ocenił wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak. W rozmowie z WP lider Konfederacji powiedział, że wiceminister klimatu Urszula Zielińska powinna zostać zdymisjonowana.

Publikacja: 25.09.2024 09:49

Wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak (Konfederacja)

Wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak (Konfederacja)

Foto: PAP/Łukasz Gągulski

zew

Krzysztof Bosak odniósł się w wywiadzie m.in. do Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych. - Mówimy o instytucji powołanej do zadań strategicznych. Mamy powódź i stamtąd powinny być uruchomione środki pomocy humanitarnej, środki inżynieryjne - pytanie, czy to tam wszystko jest - powiedział. Dodał, iż zwrócił uwagę, że RARS obecnie "bardzo skąpo chwali się" swoimi działaniami.

Powódź w Polsce, wielomiliardowe straty. Krzysztof Bosak: Niezbędna jest pomoc

- RARS, jak był COVID i pomoc Ukrainie, jeszcze za rządów PiS-u, to nieustannie podawał informacje, ile to czego nie przekazał na Ukrainę albo z powodu COVID-u czego nie kupił - mówił wicemarszałek Sejmu. - Jeżeli chodzi o transporty na Ukrainę, to było to liczone w pociągach - nie w tonach, nie w sztukach, tylko w liczbie wagonów. Jeżeli chodzi o powódź, to oni bardzo skąpo przekazywali informacje o tym, ile właściwie udostępnili sprzętu - podkreślił.

Czytaj więcej

Wiele wałów przeciwpowodziowych w Polsce zagraża bezpieczeństwu. Rząd o tym wie

Krzysztof Bosak zaznaczył, że pomoc dla powodzian w Polsce jest niezbędna. Zauważył, że straty szacowane są na dziesiątki miliardów złotych. - Trzeba przywrócić funkcjonowanie wszystkich instalacji, infrastruktury komunikacyjnej, pomóc ludziom odbudować domy, wyremontować mieszkania - oznajmił. Dodał, że o szczegółach będzie debatował Sejm, który zajmie się rządową specustawą.

Lider Konfederacji: Władza zlekceważyła zagrożenie powodziowe

Lider Konfederacji mówił w rozmowie z Wirtualną Polską, że w związku z powodzią w Polsce zaangażowanych jest wiele instytucji państwowych, w tym 26 tys. żołnierzy. - Tym wszystkim ludziom należy się szacunek - podkreślił. - Wszyscy tu improwizują - i administracja, i wojsko, i wszelkie służby, więc my musimy mieć pewien próg akceptacji na improwizację i na to, że taka sytuacja jest nadzwyczajna. Pytanie, jak duży ma być ten próg i tutaj mam zastrzeżenia chyba największe do administracji, do polityków. Wydaje mi się, że rządzący politycy po prostu zlekceważyli zagrożenie powodziowe - oświadczył Bosak.

Wysoki stan wody w Odrze w miejscowości Połęcko. Fala kulminacyjna przepływa przez województwo lubus

Wysoki stan wody w Odrze w miejscowości Połęcko. Fala kulminacyjna przepływa przez województwo lubuskie

Foto: PAP/Lech Muszyński

Wicemarszałek pytał o głośną wypowiedź premiera Donalda Tuska (PO), który 13 września mówił, że prognozy "nie są przesadnie alarmujące". - Ta wypowiedź jest oczywistym i poważnym błędem, ale większym błędem był brak komunikacji z samorządami. Wydaje mi się, że komunikacja nawaliła, to wynika z większości wypowiedzi burmistrzów - powiedział.

Problem z inwestycjami przeciwpowodziowymi w Polsce?

Bosak przytoczył też słowa szefa firmy biorącej udział w budowie zbiornika Racibórz Dolny, który mówił, że inwestycję tę udało się ukończyć tylko dlatego, że była ona finansowana przez Bank Światowy, a w związku z tym część przepisów unijnych nie obowiązywała. - W Polsce przez działanie Unii Europejskiej i inwencję polskich urzędników, polityków, prawo zostało tak nieprawdopodobnie skomplikowane, że możemy mieć ogromny problem z kończeniem kolejnych inwestycji przeciwpowodziowych. To jest wyzwanie - ocenił wicemarszałek.

Czytaj więcej

Powódź w Polsce. Jakie błędy popełniono i czy Nysa musiała zostać zalana

- Natomiast obok tego jest coś więcej, jest dywersja, która jest w rządzie przeciwko bezpieczeństwu powodziowemu ze strony polityków tak zwanych zielonych i otumanionych przez nich, ogłupionych, że nie wolno budować infrastruktury powodziowej, bo to jest nienowoczesne i nieekologiczne - mówił w rozmowie z WP lider Konfederacji. Dodał, że przez nową koalicję do kierownictwa Wód Polskich zostali wprowadzeni ludzie, którzy wypowiadają się "na przykład przeciwko programowi budowy zabezpieczeń przeciwpowodziowych na Odrze". - Pod ogromnym znakiem zapytania stoi w tej chwili to, czy my w ogóle z tej powodzi będziemy w stanie wyciągnąć wnioski i podnieść bezpieczeństwo - skomentował.

W Polsce prawo zostało tak nieprawdopodobnie skomplikowane, że możemy mieć ogromny problem z kończeniem kolejnych inwestycji przeciwpowodziowych.

Krzysztof Bosak

"Poziom retencji w Polsce trzykrotnie mniejszy niż w Niemczech"

Krzysztof Bosak przekonywał, że obecna powódź w Polsce pokazuje, że tego typu zagrożenie ma charakter ogólnopolski, a w przeciwdziałaniu podobnym kryzysom potrzebny jest pewien poziom centralizacji. - Kluczowe jest to, żeby inwestycje szły do przodu. My mamy - widziałem wypowiedzi ekspertów - poziom retencji, czyli wolumen wody, którą możemy zatrzymywać czy zatrzymujemy w zbiornikach, mniej więcej trzykrotnie mniejszy niż Niemcy, w związku z czym powodzie u nas są bardziej niszczycielskie, a w Niemczech są zatrzymywane - powiedział.

Czytaj więcej

Powódź w Polsce. Burmistrz Nysy: Od rozliczeń ważniejsze jest wyciągnięcie wniosków

Na uwagę, iż wszyscy się zgadzają, żeby te inwestycje przyspieszały, Bosak odparł: - No właśnie nie zgadzają się wszyscy. Są ludzie na funkcjach wiceministrów czy wiceszefów Wód Polskich, którzy się nie zgadzają.

- Pani Zielińska do dymisji - oświadczył lider Konfederacji, odnosząc się do Urszuli Zielińskiej, wiceminister klimatu i środowiska, współprzewodniczącej partii Zieloni, formacji należącej do Koalicji Obywatelskiej.

Krzysztof Bosak odniósł się w wywiadzie m.in. do Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych. - Mówimy o instytucji powołanej do zadań strategicznych. Mamy powódź i stamtąd powinny być uruchomione środki pomocy humanitarnej, środki inżynieryjne - pytanie, czy to tam wszystko jest - powiedział. Dodał, iż zwrócił uwagę, że RARS obecnie "bardzo skąpo chwali się" swoimi działaniami.

Powódź w Polsce, wielomiliardowe straty. Krzysztof Bosak: Niezbędna jest pomoc

Pozostało 92% artykułu
Klęski żywiołowe
Czy zgniją zabytki uszkodzone przez powódź. PiS domaga się działań rządu
Klęski żywiołowe
Bez pieniędzy, bez mieszkania. Powodzianie opowiadają o kłopotach z rządowym wsparciem
Klęski żywiołowe
Płonie dawna fabryka mebli w Sulechowie. Kłęby dymu nad miastem
Klęski żywiołowe
Jakie zabytki zniszczyła powódź na południu Polski?
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Klęski żywiołowe
Klienci i pracownicy galerii handlowej w Krakowie ewakuowani. Wybuchł pożar