Władze Arabii Saudyjskiej, na terenie której znajduje się święte miasto islamu – Mekka, poinformowały, że podczas pielgrzymki zginęło 1301 osób. Głównie są to niezarejestrowani pielgrzymi, którym władze kraju wydały wojnę, wydalając dziesiątki tysięcy ludzi. Jednak wielu z nich, głównie Egipcjanom, udało się dotrzeć pieszo do świętych miejsc w Mekce i jej okolicach. W przeciwieństwie do uprawnionych pielgrzymów nie mieli hoteli, do których mogliby uciec przed palącym słońcem.
Z kolei z danych Reutersa wynika, że większość zmarłych to Egipcjanie. Służby bezpieczeństwa i służby medyczne poinformowały, że liczba ofiar śmiertelnych w Egipcie wzrosła do 672, a kolejne 25 uznano za zaginione.
Z kolei według danych indonezyjskiego rządu ogółem zginęło 236 obywateli, a indyjska agencja spraw zewnętrznych podała, że podczas hadż zginęło 98 obywateli Indii.
Firmy turystyczne oskarżone o doprowadzenie do śmierci pielgrzymów
Kolejne ofiary śmiertelne zgłosiły Tunezja, Jordania, Iran i Senegal. Egipska jednostka kryzysowa, której powierzono zbadanie sytuacji, poinformowała, że zawiesiła licencje 16 firmom turystycznym i skierowała je do prokuratury, obarczając je odpowiedzialnością za śmierć pielgrzymów, głównie niezarejestrowanych w oficjalnym systemie.
Czytaj więcej
W konsekwencji wysokich temperatur od marca w Meksyku zmarło już 48 osób. Dramatyczna sytuacja jest także w Pakistanie, gdzie w prowincji Sindh odnotowano 52,2 st. Celsjusza.