Potężne ulewy w Brazylii oraz wiążące się nimi powodzie stwarzają zagrożenie dla ludzi, ale także dla zwierząt. Jak informuje NBC News, służby ratunkowe przetransportowały na ląd konia o imieniu Caramelo, który przez dwa dni uwięziony był na dachu domu, znajdującego się na obrzeżach Canoas, miasta położonego na północ od Porto Alegre.
Brazylia: Woda zalała miasto. Uratowano konia, który utknął na dachu domu
Mieszkańcy Canoas twierdzą, że koń Caramelo przez cztery dni chodzić miał po zalanych terenach. W końcu zwierzę – szukając schronienia – znalazło się na dachu domu. Miało być tam uwięzione przez dwa dni.
Jak podaje NBC News, koń zauważony został w środę ze śmigłowca jednej ze stacji telewizyjnych. Gdy o sprawie zrobiło się głośno, burmistrz Canoas – miasta położonego na północ od Porto Alegre – zaapelował o to, by zwierzę zostało uratowane, zanim spadnie z dachu, na którym szukało schronienia przed zalewającą okolicę wodą. Ratownicy – w tym ochotnicy – zebrali się wówczas, by pomóc zwierzęciu.
Czytaj więcej
Do 78 wzrosła liczba ofiar ulewnych deszczów i spowodowanych przez opady powodzi w stanie Rio Grande do Sul w Brazylii - informują lokalne władze.
Wysłana przez Departament Obrony Cywilnej Rio Grande do Sul ekipa ratunkowa ściągnęła konia na łódź i bezpiecznie przetransportowała go na ląd, gdzie zwierzę zostało zabezpieczone przez wojskowych weterynarzy. Operacja nie była łatwa – strażacy i lekarze weterynarii musieli wspiąć się na – w większości zatopiony – dach, podać środki uspokajające i unieruchomić zwierzę, a następnie położyć je na nadmuchiwanej tratwie. W akcji brały udział cztery pontony i cztery statki pomocnicze, na których obecni byli strażacy, żołnierze i inni ochotnicy – czytamy. Akcja ratunkowa transmitowana była na żywo w wielu stacjach telewizyjnych.