W 2023 r. ruch klientów w sklepach spożywczych spadł średnio 1,7 proc., licząc rok do roku – wynika z danych firmy technologicznej Proxi.cloud, które „Rzeczpospolita” poznała jako pierwsza. Firma analizuje ruch na podstawie położenia kilkuset tysięcy telefonów komórkowych.
Jak często i w jakich sklepach Polacy robią zakupy spożywcze
Największy spadek ruchu, aż o 8,1 proc., odnotowała w hipermarketach. Licząc rok do roku spadek zaliczyły niemal wszystkie formaty sklepów: w supermarketach o 1,4 proc., a w sklepach osiedlowych o 3,2 proc. Jako jedyne na lekkim plusie były dyskonty: w 2023 r. zanotowały wzrost ruchu o 1,2 proc.
– Może to być wynikiem przyzwyczajenia się ludzi do robienia zakupów w najbliższej okolicy, gdzie dominują głównie sklepy convenience i dyskonty – mówi dr Nikodem Sarna z Proxi.cloud. – To właśnie dyskonty charakteryzują się jedynym wzrostem wartości ruchu wśród wszystkich typów sklepów. Ich przewaga nad sklepami convenience to np. większy asortyment, a także z reguły niższe ceny tych samych produktów.
Z opracowania firmy wynika, że różnica średniej liczby wizyt przypadającej na jednego kupującego oraz średniego czasu wizyty między rokiem 2022 a 2023 jest niewielka. Przeciętny kupujący w Polsce chodzi na zakupy spożywcze co dwa, trzy dni i spędza w sklepie średnio 15 minut. Zdaniem analityków to wartości, które powinny się utrzymać także w 2024 r.