Jednocześnie ekspert zwraca uwagę, że praktyczne podejście biznesu każe im też zwracać uwagę na fakt, że samo wejście do strefy euro nie rozwiąże wszystkich problemów. – To, czego firmy obawiają się najbardziej, to brak naturalnych mechanizmów regulacji konkurencyjności gospodarki w reakcji na populistyczne decyzje rządów narodowych – mówi Sobolewski.
Jak wyjaśnia, wszelkie ruchy w polityce krajowej powodujące nierównowagi w gospodarce, np. nadmierny wzrost płacy minimalnej powyżej wzrostu wydajności, przy własnej walucie można kompensować poprzez osłabienie narodowej waluty. Przy wspólnotowym euro takie dostosowania są zwykle niemożliwe.
Fałszywa narracja wokół przejęcia euro w Polsce
Z kolei Łukasz Bernatowicz, wiceprezes Business Centre Club, zauważa, że większemu euroentuzjazmowi wśród przedsiębiorców na pewno nie sprzyja negatywna atmosfera polityczna wokół przyjęcia euro. – Według narracji polityków PiS euro to utrata suwerenności, Niemcy zabiorą nam nasze złoto z rezerw NBP, a stopy procentowe będzie nam dyktował Berlinie – wylicza Bernatowicz. – Gorzej, że obecny rząd nie podejmuje rękawicy wobec tej fałszywej propagandy – dodaje.
Zdaniem Bernatowicza konieczna jest merytoryczna debata i rzetelna informacja, by zwiększyć świadomość społeczną, także biznesu, co naprawdę oznacza wejścia do unii walutowej.
– Siłą rzeczy opinie przedsiębiorców po części odzwierciedlą nastroje społeczne. Skoro przez ostatnich osiem lat euro w Polsce nie było tematem publicznego dyskursu, nie było przedmiotem żadnych działań po stronie władz publicznych, to i entuzjazm do wspólnej waluty nie jest zbyt wysoki – mówi Kozłowski. – Inna sprawa, że kilkanaście lat temu byliśmy bardziej przekonani, że dla rozwoju gospodarczego musimy szybko reformować się na wzór Europy Zachodniej. Na przestrzeni lat przekonaliśmy się jednak, że euro nie jest niezbędnym warunkiem, by Polska podnosiła swój poziom rozwoju – podsumowuje Kozłowski.
Marcin Mrowiec, ekspert ekonomiczny Grant Thornton
Wyniki naszego badania pokazują najbardziej praktyczny z punktu widzenia przedsiębiorstw skutek ewentualnego wprowadzenia euro – stabilizację kursu wymiany, która oznaczałaby usunięcie jednej zmiennej z wieloczynnikowego „układu równań”, który rozwiązywać muszą prowadzący eksport i import. Doświadczenia krajów, które już euro przyjęły, pokazują jednak, że kurs lokalnej waluty miał tendencję do aprecjacji na drodze do euro, więc przedsiębiorcy zyskaliby stały kurs, ale mógłby on okazać się zbyt mocny i podkopać konkurencyjność eksportu.