Na starcie WIG 20 zyskiwał 0,08 proc.

Dzisiejsza sesja zdeterminowana będzie przez ważne dane makroekonomiczne z eurolandu i Stanów Zjednoczonych.

Publikacja: 30.04.2014 10:31

Na starcie WIG 20 zyskiwał 0,08 proc.

Foto: Fotorzepa/Grzegorz Psujek

Po dwóch dość sennych, aczkolwiek wzrostowych sesjach w Warszawie , za co odpowiadał ubogi kalendarz danych makroekonomicznych i zbliżająca się majówka, środa zapowiada się znacznie ciekawiej.

Już przed rozpoczęciem handlu na GPW inwestorzy mogli zapoznać się z informacjami o pogarszającej się koniunkturze w japońskim przemyśle. Indeks PMI spadł w kwietniu do 49,4 pkt. z 53,9 pkt. w marcu co oznacza, że ta gałąź gospodarki wpadła w recesję. Również wstępne dane o marcowej produkcji przemysłowej w Japonii (była o 0,3 proc. wyższa niż miesiąc wcześniej) wypadły poniżej oczekiwań. Mimo to tokijski Nikkei225 zakończył dzień na 0,1-proc. plusie.

Na naszym kontynencie środa zaczęła się od informacji o spadku w marcu o 0,7 proc. (zgodnie z oczekiwaniami), w porównaniu z lutym, sprzedaży detalicznej w Niemczech (dane wstępne). Nie zaszkodziło to zbytnio giełdzie frankfurckiej, która we wtorek zyskała ponad 1 proc. W środę na otwarciu malała o 0,1 proc. Giełda francuska spadała o 0,2 proc. a brytyjska lekko zyskiwała na wartości.

W Warszawie środa również zaczęła się od kosmetycznych zwyżek. WIG zyskiwał 0,22 proc., do 51958 pkt. WIG 30 rósł o 0,2 proc., do 2597,65 pkt. z WIG20 o 2453,3 pkt. Podobnie niewiele zmieniały się indeksy średnich i małych firm. Obroty po kwadransie wynosiły ledwie 15 mln zł. Koncentrowały się na największych spółach. Z tego grona najlepiej prezentował się na otwarciu BZ WBK, który rósł 1,6 proc. odrabiając wtorkową przecenę. Ponad 1 proc. rosły też Orange Polska i mBank. Peleton zamykało JSW. GPW, która przed sesją pokazała dane kwartalne (gorsze niż rok wcześniej), drożała o 0,4 proc. Dynamicznie (ponad 8 proc.) zyskiwał też po kwadransie PC Guard przeceniony dzień wcześniej o blisko 33 proc. Z powodu nierównowagi rynku notowania były równoważone. Słabo, tracąc 5 proc., prezentował się Ursus, który zapowiedział emisję 15 mln nowych akcji.

W kolejnych godzinach o postawach inwestorów będą decydowały ważne dane makro. Przed 10 zza Odry napłyną informacje o kwietniowym bezrobociu a o 11 o inflacji w strefie euro, której poziom może mieć decydujący wpływ na politykę pieniężną prowadzoną przez EBC. O 14.15 Amerykanie przedstawią ważne dane z rynku (raport ADP) a o 14.30 wstępna dane o PKB w I kwartale. Według prognoz gospodarka amerykańska powiększyła się o 0,5 proc. w porównaniu z IV kw. 2013 r. Już po zamknięciu sesji na GPW (o godz. 20) spodziewany jest komunikat FOMC na temat stóp procentowych.

Na rynku walutowym po dwóch dniach delikatnych zwyżek złoty znowu złapał zadyszkę. Na starcie euro drożało o 0,15 proc., do 4,1950 zł. Dolar amerykański zyskiwał 0,18 proc., do 3,0380 zł a szwajcarski frank 0,17 proc., do 3,4370 zł.

Po dwóch dość sennych, aczkolwiek wzrostowych sesjach w Warszawie , za co odpowiadał ubogi kalendarz danych makroekonomicznych i zbliżająca się majówka, środa zapowiada się znacznie ciekawiej.

Już przed rozpoczęciem handlu na GPW inwestorzy mogli zapoznać się z informacjami o pogarszającej się koniunkturze w japońskim przemyśle. Indeks PMI spadł w kwietniu do 49,4 pkt. z 53,9 pkt. w marcu co oznacza, że ta gałąź gospodarki wpadła w recesję. Również wstępne dane o marcowej produkcji przemysłowej w Japonii (była o 0,3 proc. wyższa niż miesiąc wcześniej) wypadły poniżej oczekiwań. Mimo to tokijski Nikkei225 zakończył dzień na 0,1-proc. plusie.

Giełda
WIG20 na „zero”, ale są powody do zadowolenia
Giełda
Inwestorzy sądzą, że Donald Trump będzie lepszy dla rynku akcji
Giełda
WIG20 znów wychodzi nad 2300 pkt
Giełda
Powódź schłodziła nastroje na giełdzie w Warszawie
Materiał Promocyjny
Wpływ amerykańskich firm na rozwój polskiej gospodarki
Giełda
Krytyczne dni spółki Trumpa. Donald Trump: ja akcji nie sprzedam