Premier Donald Tusk poinformował po wtorkowym posiedzeniu rządu, Jacek Kurski nie będzie już reprezentował Polski w międzynarodowych instytucjach finansowych. – Oznacza to odwołanie Jacka Kurskiego z Banku Światowego i przywołanie go do Polski – zaznaczył premier. Jak wyjaśnił, podjęto uchwałę, na mocy której minister finansów będzie wskazywał osobę, która będzie reprezentowała Polskę w światowych instytucjach finansowych.
Czytaj więcej
Jacek Kurski nie będzie już reprezentował Polski w międzynarodowych instytucjach finansowych – powiedział po wtorkowym posiedzeniu rządu premier Donald Tusk.
Decyzję rządu skrytykował we wtorek Narodowy Bank Polski. Jak napisał kierowany przez Adama Glapińskiego NBP na portalu X, „reprezentacja interesów Rzeczypospolitej Polskiej w międzynarodowych instytucjach bankowych w tym Banku Światowym i EBOiR jest wyłączną kompetencją Prezesa NBP”, a „Rada Ministrów ma jedynie kompetencje do ewentualnego wskazania reprezentanta RP w międzynarodowych instytucjach mających status instytucji finansowych”.
Mastalerek: Mamy dziś ważniejsze sprawy niż Jacek Kurski
Do sprawy, choć w znacznie innym tonie, odniósł się też w środę Marcin Mastalerek, szef gabinetu prezydenta Andrzeja Dudy. Zapytany w Programie Pierwszym Polskiego Radia o odwołanie Kurskiego z Banku Światowego, Mastalerek stwierdził, że to „sprawa między ministerstwem finansów a NBP”. — Dotyczy rozporządzenia, które kiedyś, jeszcze przed 1989 rokiem ustalało, kto w tych sprawach decyduje — wskazał szef gabinetu prezydenta.