Ludowy Bank Chin przeprowadza internewencje rynkowe i słowne w obronie juana

Ludowy Bank Chin na wielu frontach przypuścił atak na zagranicznych ekspertów źle wróżących chińskiej walucie.

Publikacja: 19.01.2016 10:47

Ludowy Bank Chin przeprowadza internewencje rynkowe i słowne w obronie juana

Foto: Bloomberg

Aby pokrzyżować szyki pesymistom z zagranicznych instytucji finansowych Ludowy Bank Chin zmuszą krajowe banki komercyjne by trzymały więcej juanów, winduje kurs chińskiej waluty w Hongkongu (kurs off shore), formułuje werbalne ostrzeżenia, a także ostro interweniuje na rynku, co tylko w grudniu 2015 roku zmniejszyło rezerwy walutowe o rekordową kwotę 108 miliardów dolarów.

Ale to tylko jeszcze bardziej ośmieliło niektórych analityków. Eksperci Rabobank Group, Natixis i Barclays'a twardo bronią swoich prognoz przewidujących spadek notowań juana. Argumentują, że zmniejszające się rezerwy walutowe osłabią finanse państwa, a ograniczenia dotyczące sprzedaży juanów zwiększą presję na spadek kursu chińskiej waluty.

Holenderski Rabobank jest największym pesymistą spośród 45 instytucji uczestniczących w ankiecie Bloomberga. Prognozuje, że w 2016 roku kursu juana do amerykańskiego dolara obniży się o 15 proc. do 7,6 CNY za 1 USD.

- Chiny potrzebują jednorazowej dewaluacji rzędu co najmniej 15 proc., a nie kontrolowanej deprecjacji rozłożonej w czasie - przekonuje Raoul Pal, były menedżer funduszu hedgingowego, a obecnie wydawca biuletynu dla inwestorów. - To pole bitwy - ostrzega podkreślając, że Chiny bardzo szybko zmniejszają swoje rezerwy i tamtejsi decydenci muszą zadać sobie pytanie, czy nadal chcą marnować pieniądze by podtrzymać kurs waluty.

Chińscy decydenci poruszają się po cienkiej linie próbując pozwolić rynkowi na kształtowanie kursu juana w większym stopniu przy jednoczesnym hamowaniu jego spadku by uniknąć ucieczki kapitału. Ten dylemat może wyjaśnić dlaczego bank centralny na początku 2016 roku przez cztery dni obniżał kurs referencyjny na fixingu zanim zdecydował się na jego stabilizację . Kursy w Szanghaju i Hongkongu rozjechały się zanim interwencja Ludowego Banku Chin ponownie je zbliżyła.

- Nie mylcie liczb a ekranie z nastawieniem - przestrzega Michael Every, szef analiz w Rabobanku w Hongkongu. Jego zdaniem niewielu inwestorów ma zamiar trzymać juna po kursie offshore, a wielu gotowych jest go sprzedać. W długim terminie jest pesymistą, ale przyznaje, iż w krótkim terminie oba kursy juana będą bardziej stabilne."

Determinacja Ludowego Banku Chin przyniosła jednak pewien skutek. Commonwealth Bank of Australia podniósł swoją prognozę kursu offshore juana do dolara na koniec tego roku z 6,6 do 6,5. Mediana przewidywań w ankiecie Bloomberga wskazuje,że będzie to 6,7.

Aby pokrzyżować szyki pesymistom z zagranicznych instytucji finansowych Ludowy Bank Chin zmuszą krajowe banki komercyjne by trzymały więcej juanów, winduje kurs chińskiej waluty w Hongkongu (kurs off shore), formułuje werbalne ostrzeżenia, a także ostro interweniuje na rynku, co tylko w grudniu 2015 roku zmniejszyło rezerwy walutowe o rekordową kwotę 108 miliardów dolarów.

Ale to tylko jeszcze bardziej ośmieliło niektórych analityków. Eksperci Rabobank Group, Natixis i Barclays'a twardo bronią swoich prognoz przewidujących spadek notowań juana. Argumentują, że zmniejszające się rezerwy walutowe osłabią finanse państwa, a ograniczenia dotyczące sprzedaży juanów zwiększą presję na spadek kursu chińskiej waluty.

Finanse
Minister finansów Andrzej Domański: Pieniędzy na pomoc powodzianom nie zabraknie
Finanse
Chaos w biznesie da się kontrolować
Finanse
Powódź a kredyty i podatki. Czy będzie można je zawiesić?
Finanse
Miliardy Rosji ukryte za granicą. Naprawdę są poza zasięgiem sankcji?
Materiał Promocyjny
Wpływ amerykańskich firm na rozwój polskiej gospodarki
Finanse
Ile kosztowałyby igrzyska olimpijskie w Polsce?