Balon został dostrzeżony na niebie nad dwoma państwami Ameryki Łacińskiej. W poniedziałek na konferencji prasowej rzeczniczka MSZ Chin Mao Ning powiedziała, że balon należy do Chin. W ten sposób po raz pierwszy Pekin przyznał, że balon jest chiński.
Według Mao, balon zboczył z planowanego kursu i "przez pomyłkę" pojawił się na niebie nad Ameryką Łacińską i Karaibami. Rzeczniczka mówiła, że wpływ na sytuację miały warunki pogodowe i ograniczona możliwość kontrolowania balonu.
Czytaj więcej
Amerykańskie siły zbrojne zestrzeliły chiński balon, który w ostatnim czasie latał nad Stanami Zjednoczonymi.
To drugi chiński balon, który według Pekinu "zboczył z kursu" z powodu pogody. W sobotę amerykańskie wojsko zestrzeliło nad terytorium USA balon, który mógł być balonem szpiegowskim i który przez kilka dni latał nad Stanami Zjednoczonymi.
- Chiny to odpowiedzialny kraj. Zawsze ściśle przestrzegaliśmy prawa międzynarodowego. Poinformowaliśmy wszystkie zainteresowane strony i odpowiednio poradziliśmy sobie z sytuacją, która nie stwarzała żadnych zagrożeń dla żadnego kraju - oświadczyła Mao.