W odpowiedzi na pojawienie się chińskich samolotów Tajwan poderwał myśliwce, by zmusić chińskie samoloty do zmiany kursu.
Od ponad roku Tajwan, który Chiny uważają za zbuntowaną prowincję i integralną część swojego terytorium, uskarża się na cykliczne wlatywanie chińskich samolotów wojskowych w strefę identyfikacji obrony powietrznej wyspy, najczęściej z kierunku południowo-zachodniego, w pobliżu kontrolowanych przez Tajwan wysp Pratas.
Władze w Tajpej uważają, że Chiny dokonują takich wtargnięć po pierwsze po to, by zmuszać armię Tajwanu do marnowania zasobów, związanych z regularnym podrywaniem w powietrze myśliwców, po drugie, aby sprawdzić szybkość reakcji sił powietrznych Tajwanu.
Czytaj więcej
Napięcia militarne między Chinami a Tajwanem są największe od 40 lat - oświadczył na forum komisji parlamentu Tajwanu minister obrony wyspy, Chiu Kuo-cheng.
W niedzielę w pobliżu Tajwanu pojawiły się 34 chińskie myśliwce, cztery samoloty do prowadzenia walki elektronicznej i jeden bombowiec - informuje resort obrony Tajwanu.