Urzędnik Departamentu Stanu przekazał tę informację dziennikarzom, którzy udali się wraz z sekretarzem stanu USA, Antonym Blinkenem, na Ukrainę.
Blinken spotka się w Kijowie m.in. z prezydentem Ukrainy, Wołodymyrem Zełenskim i szefem MSZ tego kraju, Dmytro Kułebą. Nagła wizyta sekretarza stanu USA na Ukrainie ma być wyrazem wsparcia dla władz w Kijowie, w związku z zagrożeniem rosyjską inwazją.
We wtorek wieczorem Amerykanie poinformowali, że Rosja może w każdym momencie rozpocząć inwazję na terytorium sąsiada, również z terytorium Białorusi, na którą dotarły rosyjskie wojska, by wziąć udział w organizowanych tam ćwiczeniach.
Czytaj więcej
Rzeczniczka Białego Domu oświadczyła, że sytuacja na Ukrainie jest "skrajnie niebezpieczna", a Rosja może w każdej chwili rozpocząć inwazję na Ukrainę.
- Wyrażamy przywiązanie do suwerenności i integralności terytorialnej Ukrainy i będziemy dostarczać jej wsparcia, którego potrzebuje - podkreślił przedstawiciel Departamentu Stanu, który rozmawiał z dziennikarzami.