Chciała zmienić płeć w więzieniu. Jest wyrok ETPCz w polskiej sprawie

Europejski Trybunał Praw Człowieka wydał w czwartek wyrok w sprawie osadzonej w zakładzie karnym transpłciowej osoby, której odmówiono kontynuowania terapii hormonalnej w czasie odbywania kary pozbawienia wolności.

Publikacja: 11.07.2024 16:00

Chciała zmienić płeć w więzieniu. Jest wyrok ETPCz w polskiej sprawie

Foto: Adobe Stock

Transpłciowa W.W. od 2013 r.  odbywała kilka wyroków pozbawienia wolności w różnych więzieniach dla mężczyzn  w związku z m.in. kradzieżą, rozbojem i włamaniem. Obecnie przebywa już na wolności.  W 2018 r. dokonała orchidektomii (usunięcia obu jąder), po której została hospitalizowana. Twierdziła, że samokastracji dokonała na skutek  cierpień psychicznych wynikających z niezgodności między tożsamością płciową a cechami płciowymi. Po powrocie do celi stała się agresywna, zaatakowała strażnika więziennego i została zakwalifikowana jako niebezpieczna więźniarka.

Kobieta w męskich więzieniach walczyła o swoją płeć

Dyrektor Zakładu Karnego w Piotrkowie Trybunalskim poprosił o opinię lekarzy, a ci  zalecili poddanie osadzonej „natychmiastowej i pilnej terapii hormonalnej”. Jej brak miał według lekarzy stwarzać poważne ryzyko dla zdrowia kobiety. Na tej podstawie dyrektor zakładu zezwolił osadzonej na poddanie się  na własny koszt leczeniu hormonalnemu feminizującemu.  

Czytaj więcej

Zmiana płci w sądzie będzie szybsza. Bodnar planuje zmianę regulaminu sądów

Wszystko zmieniło się, gdy w maju 2020 r. W.W. przeniesiona została do Zakładu Karnego w Siedlcach. Próbowała uzyskać od tamtejszego dyrektora  zgodę na otrzymywanie przesyłek z lekami, ale spotkała ją odmowa. Więzienni lekarze z Siedlec uznali, że konieczne są kolejne opinie biegłych, w tym gruntowna opinia endokrynologiczna. W czasie pandemii COVID-19 jej uzyskanie było jednak utrudnione. Jeden z lekarzy miał też powiedzieć osadzonej, że  powinna przerwać leczenie hormonalne, ponieważ może ono powodować raka.

 Kobiecie udało się w końcu po dwóch miesiącach uzyskać opinię psychiatryczno-seksuologiczną i endokrynologiczną, przygotowane przez lekarzy spoza jednostki na podstawie dokumentacji. W obu zgodnie wskazywano na konieczność kontynuowania terapii hormonalnej i podkreślano zagrożenie dla jej zdrowia ze względu na nagłe przerwanie leczenia. Opinie te zostały przekazane do jednostki penitencjarnej, lecz mimo to dyrektor nie wydał zgody na otrzymywanie leków. 

Pomogła dopiero interwencja Trybunału w Strasburgu, do którego W.W. wniosła skargę. Pod koniec lipca 2020 r. na wniosek pełnomocniczki skarżącej ETPCz orzekł o zastosowaniu środka tymczasowego, zobowiązując władze krajowe do zapewnienia skarżącej dostępu do hormonów w dawkach określonych wcześniej przez endokrynologa, na jej własny koszt. Następnego dnia kobieta otrzymała hormony, a niecały tydzień później odbyła konsultację endokrynologiczną.

W swojej skardze do ETPC W.W. zarzuciła, że  władze więzienne nie zapewniły jej odpowiedniej opieki medycznej w więzieniu, nie zorganizowały szybkiej konsultacji z endokrynologiem. W efekcie doszło do nagłego i arbitralnego przerwania jej terapii hormonalnej. To spowodowało naruszenie jej prawa do poszanowania życia prywatnego, gwarantowanego w art. 8 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka, oraz art. 3 Konwencji, stanowiącego o zakazie tortur, nieludzkiego lub poniżającego traktowania albo karania, jak również do naruszenia jej prawa do życia (art. 2), prawa do skutecznego środka odwoławczego (art. 13) oraz zakazu dyskryminacji (art. 14).  Dyrektor okręgowy Służby Więziennej uznał skargi W.W. odnoszące się do nagłego i arbitralnego przerwania jej terapii hormonalnej za nieuzasadnione. 

W 2021 r.  opinię amicus curiae do postępowania w tej sprawie złożyła Helsińska Fundacja Praw Człowieka. Wskazano w niej na brak regulacji i wewnętrznych procedur wypracowanych przez Służbę Więzienną, które zabezpieczałyby prawa osób transpłciowych. Fundacja podkreśliła, że odmowa leczenia związanego z uzgodnieniem płci czy niewłaściwe zwracanie się do transpłciowych pacjentów stanowią przykłady niewłaściwego traktowania.

Trybunał: zmiana płci w więzieniu nie może być niedostępna

W wyroku z 11 lipca Trybunał w Strasburgu stwierdził, że w sprawie W.W. doszło do naruszenie prawa skarżącej do poszanowania jej życia prywatnego i rodzinnego. W jego ocenie, decyzja administracji penitencjarnej „dotykała wolności skarżącej do określenia jej tożsamości płciowej, jednej z najbardziej fundamentalnych podstaw samostanowienia”. Zwrócił również uwagę na wydane wcześniej opinie lekarskie czy pozytywne skutki feminizującej terapii hormonalnej dla zdrowia psychicznego. Trybunał zauważył także, że w postępowaniu przed ETPCz polski rząd nie odniósł się do żadnych rzekomych szkodliwych skutków, jakie terapia mogła mieć dla zdrowia fizycznego i psychicznego skarżącej, nie podnoszono również, by wiązała się ona ze szczególnymi trudnościami dla władz więziennych. Jednocześnie uwagę zwrócono w orzeczeniu na „szczególną wrażliwość skarżącej jako osoby transpłciowej pozbawionej wolności, znajdującej się w toku tranzycji, co wymaga zwiększonej ochrony ze strony państwa”.

W uzasadnieniu odwołał się do też do opinii HFPC: 

„Helsińska Fundacja Praw Człowieka stwierdziła, że wśród organizacji prawnoczłowieczych i środowiska naukowego panuje coraz większa zgoda co do tego, że osoby transpłciowe stanowią szczególnie wrażliwą grupę więźniów, a ich potrzeby w zakresie opieki zdrowotnej (w tym leczenia afirmującego płeć) powinny zostać uznane i odpowiednio zabezpieczone, ponieważ ich brak może prowadzić do poważnych konsekwencji dla zdrowia psychicznego i fizycznego takich więźniów (§ 77)” - podkreślił ETPCz. 

Polska ma zapłacić W.W. 8000 euro odszkodowania oraz pokryć koszty i podatki (2153 euro) w terminie trzech miesięcy od dnia, w którym orzeczenie stanie się ostateczne .

Wyrok siedmioosobowego składu sędziów nie był jednomyślny. Zdanie odrębne zgłosił polski sędzia Krzysztof Wojtyczek. W jego ocenie nie  można obwiniać władz więziennych za to, że nie pozwoliły W.W. na otrzymanie nowej dostawy pożądanych leków przed dokładnym badaniem endokrynologicznym.

Skarga nr 31842/20 WW przeciwko Polsce 

Transpłciowa W.W. od 2013 r.  odbywała kilka wyroków pozbawienia wolności w różnych więzieniach dla mężczyzn  w związku z m.in. kradzieżą, rozbojem i włamaniem. Obecnie przebywa już na wolności.  W 2018 r. dokonała orchidektomii (usunięcia obu jąder), po której została hospitalizowana. Twierdziła, że samokastracji dokonała na skutek  cierpień psychicznych wynikających z niezgodności między tożsamością płciową a cechami płciowymi. Po powrocie do celi stała się agresywna, zaatakowała strażnika więziennego i została zakwalifikowana jako niebezpieczna więźniarka.

Pozostało 90% artykułu
Nieruchomości
Posiadaczy starych kominków czeka kara lub wymiana. Terminy zależą od województwa
W sądzie i w urzędzie
Prawo jazdy nie do uratowania, choć kursanci zdali egzamin
Prawo karne
Przerwanie wałów w Jeleniej Górze Cieplicach. Jest stanowisko dewelopera
Prawo dla Ciebie
Pracodawcy wypłacą pracownikom wynagrodzenie za 10 dni nieobecności
Materiał Promocyjny
Wpływ amerykańskich firm na rozwój polskiej gospodarki
Prawo pracy
Powódź a nieobecność w pracy. Siła wyższa, przestój, czy jest wynagrodzenie