Na tej podstawie wyliczona została średnia cena koszyka, porównywana do analogicznej wartości sprzed roku. Jeśli wskaźnik jest dodatni, oznacza to, że średnia cena koszyka jest wyższa. W przypadku wartości ujemnych – spadła. Aby zyskać odpowiednią perspektywę ekonomiczną, indeks zestawiony jest także z poziomem inflacji, cenami żywności i średnim wynagrodzeniem.
Z analizy cen poszczególnych dań przeprowadzonej przez Pyszne.pl w ramach aktualizacji indeksu ekonomicznego możemy dowiedzieć się między innymi, że w okresie od stycznia 2019 do kwietnia 2024 ceny dań gotowych wzrosły średnio o około 60 proc. Najwięcej wzrosła cena pierogów ruskich, bo aż o 78,5 proc., natomiast najmniej najpopularniejszej pizzy margherity o 54 proc. Za przeciętne wynagrodzenie statystyczny Polak może dzisiaj kupić 223 pizze w miesiącu, a 5 lat temu mógł pozwolić sobie na 202.
Ceny nadal idą w górę
- Wskaźnik Pyszne.pl hamuje wolniej niż inflacja – podkreśla Marek Zuber i przekonuje, że kluczową rolę odgrywa tu zmiana poziomu płacy minimalnej. W tym roku odnotowaliśmy wzrost płacy minimalnej o jedną piątą, co przekłada się na mniej więcej 65 proc. wynagrodzeń w gospodarce. Oznacza to więcej pieniędzy do dyspozycji dla przeciętnego Polaka, więc gdy przyjrzymy się możliwościom zakupowym obywateli, mogą oni za to kupić więcej dań gotowych. - W ostatnich latach zainteresowanie spożywaniem posiłków przygotowywanych przez kogoś albo jedzeniem, które ktoś nam dowiezie, ewidentnie się zwiększyło. Natomiast oznacza to też wzrost kosztów. Mówiąc o wzroście wynagrodzeń i patrząc na przeciętne wynagrodzenie warto odnotować, że wróciliśmy do poziomu możliwości zakupowych dań gotowych z początku 2019 roku – dodaje Marek Zuber.
Indeks Pyszne.pl pokazuje, że wzrosty cen dań gotowych wyhamowały, co powinno stanowić podstawę do optymizmu. Jednocześnie nie można zapominać o innych kwestiach wpływających na kondycję sektora i nastroje wśród restauratorów. Styczniowy wzrost płacy minimalnej i planowana kolejna podwyżka na lipiec br. to dla działalności gospodarczej zwiększone koszty utrzymania pracowników. Do tego dojdzie odmrożenia cen energii, co zdecydowanie wpłynie na wyższe koszty prowadzenia usług gastronomicznych. Trzeba będzie zarządzić tą sytuacją tak, aby konsumenci, nawet jeśli zostaną podniesione ceny dań gotowych, nadal chętnie korzystali z pełnej oferty restauracji, by zachować trend wzrostowy rynku.