Jak podał w czwartek GUS, w urzędach pracy na koniec marca zarejestrowanych było niespełna 822 tys. osób, o 25 tys. mniej niż w marcu. To oznacza, że stopa bezrobocia rejestrowanego zmalała z 5,4 do 5,2 proc. zamiast do 5,3 proc., jak przeciętnie szacowali ankietowani przez „Rzeczpospolita” ekonomiści.
Czytaj więcej
Czy Marokańczycy będą zbierać truskawki w Polsce? Polscy producenci owoców nerwowo szukają pracowników także w Nepalu, Indonezji i innych krajach Azji, a nawet Afryki.
Spadek bezrobocia w kwietniu w stosunku do marca jest zjawiskiem sezonowym, powtarzającym się co roku. Ale stopa bezrobocia zmalała też w ujęciu rok do roku: o 0,4 pkt proc., tak jak w marcu. Patrząc z tej perspektywy, koniunktura na rynku pracy pozostaje dobra. Co więcej, wydaje się, że zaczęła się poprawiać, co znajduje odzwierciedlenie w nastrojach gospodarstw domowych.
Czytaj więcej
W maju już siódmy miesiąc z rzędu poprawiły się nastroje w gospodarstwach domowych. Strach przed bezrobociem jest w zaniku, a konsumenci odzyskują skłonność do dużych wydatków.
W maju, jak pokazały opublikowane w środę wyniki badań nastrojów konsumenckich, wskaźnik pewności zatrudnienia znalazł najwyżej od września 2021 r. Tylko 30,4 proc. gospodarstw domowych spodziewa się w horyzoncie 12 miesięcy wzrostu poziomu bezrobocia. W kwietniu ten odsetek przekraczał 36 proc., a jeszcze pod koniec ub.r. 50 proc. Nawet w 2019 r., jeszcze przed wybuchem pandemii Covid-19, przewyższał 20 proc.