Wskaźnik klimatu do interesów liczony przez instytut badania koniunktury Ifo z Monachium, na podstawie odpowiedzi ok. 9 tys. szefów firm wszystkich branż, zmalał w lipcu do 88,6 pkt, do najniższego poziomu od ponad 2 lat, poniżej przewidywanych 90,2 pkt przez analityków pytanych przez Reutera. W czerwcu ten sam wskaźnik (po małej korekcie w dół) wyniósł 92,2 pkt. Oczekiwania eksporterów spadły do minus 0,5 pkt z 3,4 pkt w czerwcu. Doszło do równowagi pozytywnych i negatywnych ocen.
Firmy spodziewają się, że ich działalność stanie się trudniejsza w nadchodzących miesiącach. Są też mniej zadowolone z obecnej sytuacji. Wysokie ceny energii i groźba braku gaz ziemnego ciążą na gospodarce. Niemcy są na skraju recesji — stwierdził Ifo.
Wskaźnik dotyczący przemysłu poszedł mocno w dół. Pesymizm dotyczący najbliższych miesięcy osiągnął najwyższy poziom od kwietnia 2020 i obejmuje wszystkie sektory. Firmy gorzej też oceniają bieżącą sytuację, po raz pierwszy od 2 lat zmalały nieco nowe zamówienia. Wzrostu eksportu spodziewają się producenci elektroniki, wyrobów optycznych i sprzętu do przetwarzania danych, napojów, firmy samochodowe, producenci maszyn i wyposażenia są umiarkowanymi optymistami. Sceptycyzm rośnie w sektorze chemicznym i wśród producentów żywności. Drukarnie, wytwórcy wyrobów gumowych i z tworzyw sztucznych oraz mebli przewidują spadek sprzedaży.
Czytaj więcej
Komisja Europejska proponuje państwom członkowskim ograniczenie spożycia gazu o 15 proc. To element przygotowań do przetrwania nadchodzącej zimy, pierwszej bez rosyjskiego surowca.
W sektorze usług klimat pogorszył się znacznie, dotyczy to zwłaszcza oczekiwań. Zmiana nastrojów dotknęła nawet turystykę, gastronomię i hotelarstwo mimo niedawnego optymizmu. Wskaźnik dotyczący handlu też pikuje, firmy są mniej zadowolone z obecnej sytuacji, rośnie w nich niepokój o nadchodzące miesiące. Żaden segment handlu detalicznego na wykazuje optymizmu na przyszłość. W budownictwie, po krótkim ożywieniu w czerwcu, klimat wyraźnie pogorszył się. Oceny sytuacji są najgorsze od kwietnia 2016, w oczekiwaniach dominuje pesymizm — wyjaśnił instytut.