Samochody elektryczne przestaną się opłacać

Kiepskie prognozy dla polskiej elektromobilności: brak dopłat do aut elektrycznych w leasingu zamrozi rynek. Produkcja baterii do e-aut w Polsce już się załamuje. A fabryka Izery trafia na półkę.

Aktualizacja: 26.08.2024 09:09 Publikacja: 26.08.2024 04:30

Kiepskie prognozy dla polskiej elektromobilności

Kiepskie prognozy dla polskiej elektromobilności

Foto: Bloomberg

Przestawianie motoryzacji na zeroemisyjność idzie z oporami w całej Europie, ale w Polsce szykuje się ostre hamowanie. Zastopowanie od przyszłego miesiąca do końca tego roku dopłat do samochodów elektrycznych w leasingu, o czym w ubiegłym tygodniu zdecydował Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, zamrozi rynek e-aut. Jeśli do tego dodać problemy administracyjne z rozbudową infrastruktury ładowania, załamanie produkcji i sprzedaży baterii do elektryków – naszej specjalności eksportowej, a także odłożenie na półkę decyzji w sprawie budowy fabryki Izery, to widać, że polska elektromobilność płynie coraz bardziej pod prąd.

Jeśli według Europejskiego Stowarzyszenia Producentów Pojazdów ACEA mamy w tym roku zaledwie 3,2 proc. udziału samochodów bateryjnych w rejestracjach nowych aut osobowych, gdy dla UE ten wskaźnik jest czterokrotnie większy, to od września te relacje będą się jeszcze pogarszać. Zdaniem Polskiego Stowarzyszenia Nowej Mobilności (PSNM) zawieszenie programu z dopłatami mocno odbije się na rynku, bo przedsiębiorcy kupują ponad 80 proc. wszystkich aut bateryjnych, a branża leasingowa finansuje prawie 70 proc. z nich.

Wyczerpana pula pieniędzy na dopłaty

– To stwarza poważne ryzyko spadku popytu na elektryki w Polsce. W oczekiwaniu na wznowienie naboru firmy do końca roku mogą wstrzymywać decyzje o nabywaniu samochodów elektrycznych – uważa Jan Wiśniewski, dyrektor Centrum Badań i Analiz PSNM. – Szczególnie dotknięte odcięciem od dopłat będą mikro-, małe i średnie firmy, które chętnie sięgają po leasing w finansowaniu swoich inwestycji – komentuje Monika Constant, prezes Związku Polskiego Leasingu.

NFOŚiGW wstrzymał dopłaty do leasingu, bo budżet w wysokości 660 mln zł został wyczerpany. Branża motoryzacyjna nie ukrywa jednak zaskoczenia zawieszeniem programu: – Od wielu miesięcy uzyskiwaliśmy zapewnienia, że będzie on kontynuowany – mówi Jakub Faryś, prezes Polskiego Związku Przemysłu Motoryzacyjnego (PZPM). Jego zdaniem należałoby teraz przeznaczyć część z 1,6 mld zł pochodzących z KPO na dofinansowanie zakupów aut zeroemisyjnych przez firmy. Byłoby to uzupełnieniem „Mojego elektryka”, pozwalając na utrzymanie płynności zakupów do ponownego uruchomienia transz. – Polska jest na wczesnym etapie transformacji na zeroemisyjność, a takie zawirowania powodują kłopoty firm i wyhamowują wymianę pojazdów – dodaje prezes PZPM.

Czytaj więcej

Izera szuka dostawców elementów nadwozia i wnętrza samochodu

Zwłaszcza że elektryki bez dopłat stają się zupełnie nieatrakcyjne kosztowo. Jak podaje platforma sprzedażowa Carsmile, w marcu 2022 r. przeciętny koszt użytkowania elektryka, mierzony ratą wynajmu, był nieznacznie niższy niż porównywalnego samochodu spalinowego, choć cena katalogowa auta na prąd była o niemal połowę wyższa. Jednak w tym roku opłacalność elektryków w długoterminowym wynajmie i w leasingu jest niższa nawet z dotacjami. Powodem jest m.in. polityka cenowa i rabatowa koncernów, brak presji na sprzedaż aut elektrycznych, a także duży spadek ich wartości przy odsprzedaży.

Niestety, bez dotacji będzie jeszcze gorzej, bo drożej. Przykładowo dla Tesli Y RWD rata z dotacją dla wynajmu długoterminowego (trzy lata, serwisowanie, opony, ubezpieczenie w cenie) wynosi 3132 zł netto. Bez wsparcia będzie to 3917 zł, czyli drożej o 785 zł netto miesięcznie. – Będzie to miało bardzo negatywne skutki dla rynku aut zeroemisyjnych w drugim półroczu 2024 r., czego efekty zobaczymy w statystykach rejestracji za ok. dwa miesiące – ostrzega Michał Knitter, wiceprezes Carsmile.

Czytaj więcej

Pogarszają się prognozy dla przemysłu motoryzacyjnego w Polsce

Węgiel odstrasza inwestycje w samochody elektryczne

Co prawda NFOŚiGW deklaruje, że nabór wniosków o dofinansowanie leasingu elektryków będzie wznowiony z wykorzystaniem nowego źródła finansowania w 2025 r. i obejmie okresem kwalifikowalności także drugą połowę 2024 r. Oznaczałoby to zgodę na wnioskowanie o dotacje wstecznie. Ale firmy wynajmujące już zapowiadają, że na to nie pójdą. W przypadku wynajmu długoterminowego, gdzie to one pozyskują dopłaty, oznaczałoby to dla nich zbyt duże ryzyko.

Tymczasem poważne turbulencje czekają nie tylko sprzedaż, ale także produkcję w polskim sektorze elektromobilności. Największy w Europie producent baterii do samochodów elektrycznych, należąca do koncernu LG podwrocławska fabryka LG Energy Solutions, ma duże kłopoty z powodu spadku popytu na elektryki. Według firmy analitycznej AutomotiveSuppliers.pl prognoza zakłada na ten rok 38-proc. spadek sprzedaży. Już w pierwszym kwartale 2024 r. eksport baterii z Polski spadł r./r. o ponad połowę. Spółka ma także badać możliwość zmiany profilu produkcji. – Rozważamy rozwój LG Energy Solution Wrocław w kierunku magazynowania energii – poinformowała Joanna Silska, rzeczniczka firmy, w wypowiedzi dla Bloomberga.

Czytaj więcej

Polska ociąga się z budową infrastruktury ładowania samochodów elektrycznych

Nie tylko ten zatrudniający ponad 6,5 tys. osób zakład, ale całą branżę bateryjną w Polsce, wartą 38 mld zł, mogą pogrążyć przygotowywane przez Komisją Europejską przepisy dotyczące tzw. rozporządzenia bateryjnego. Regulacja dotycząca obliczania śladu węglowego baterii produkowanych do e-aut może doprowadzić do zamknięcia wielu zakładów bateryjnych w Polsce. To dlatego, że proponowana metodologia ma uwzględniać emisje CO2 w miksie energetycznym danego kraju. – Faworyzuje to producentów z państw, które korzystają głównie z odnawialnych źródeł energii lub energii jądrowej, zamykając drogę do nowych inwestycji w Polsce i Europie Środkowo-Wschodniej z miksem energetycznym opartym przede wszystkim na paliwach kopalnych – tłumaczy Aleksander Rajch, członek zarządu PSNM.

Czytaj więcej

Polska walczy z Węgrami o miliardy. Gdzie powstanie nowa fabryka baterii do elektryków?

W podsumowaniu 2023 r. perspektywy branży wydawały się jeszcze optymistyczne. – Elektromobilność w Polsce rozwija się szybciej, niż wielu przewidywało – cytuje prezesa Bergman Engineering Tomasza Szpikowskiego opublikowany niespełna trzy tygodnie temu raport Polskiej Izby Rozwoju Elektromobilności „Wskaźnik e-mobility 2023”. Jednak wiele wskazuje, że obecny rok nie podtrzyma tego trendu. Zwłaszcza że sypie się nawet projekt fabryki Izery. Zapytana przez Radio ZET o przyszłość polskiego samochodu elektrycznego minister funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz stwierdziła w piątek: – Nie ma szans, by powstała cała taśma produkcyjna do 2026 r., wobec faktu minimalnego zaawansowania czegokolwiek, jaki zastaliśmy.

Przestawianie motoryzacji na zeroemisyjność idzie z oporami w całej Europie, ale w Polsce szykuje się ostre hamowanie. Zastopowanie od przyszłego miesiąca do końca tego roku dopłat do samochodów elektrycznych w leasingu, o czym w ubiegłym tygodniu zdecydował Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, zamrozi rynek e-aut. Jeśli do tego dodać problemy administracyjne z rozbudową infrastruktury ładowania, załamanie produkcji i sprzedaży baterii do elektryków – naszej specjalności eksportowej, a także odłożenie na półkę decyzji w sprawie budowy fabryki Izery, to widać, że polska elektromobilność płynie coraz bardziej pod prąd.

Pozostało 91% artykułu
Biznes
Polskie drony wojskowe trafią do Korei. Co krajowe firmy mogą sprzedać za granicą?
Biznes
Najnowszy iPhone już dostępny w Rosji. Klienci sięgną głęboko do kieszeni
Biznes
Dyplomacja półprzewodnikowa. Tajwan broni się przed komunistycznym sąsiadem
Biznes
Francuska Riwiera opanowana przez Rosjan. Kwitnie korupcja i luksus
Materiał Promocyjny
Wpływ amerykańskich firm na rozwój polskiej gospodarki
Biznes
Tak biznes pomaga powodzianom