Według danych gazety "Kommiersant", koszt budowy supermocnego lodołamacza jądrowego „Rossija” projektu 10510 Lider, który wcześniej wynosił 128 mld rubli (7,24 mld zł), może wzrosnąć o 40–60 proc., a czas jego budowy może przesunąć - nie wiadomo, na jak długo.
Lodołamacz niezbędny do regularnej całorocznej żeglugi Północną Drogą Morską powinien powstać w stoczni Zwiezda (port Balszoj Kamień w Kraju Primorskim) w 2027 roku. Jednak są zaległości w produkcji dużych odlewów kadłuba, rosną koszty i wydłużają się terminy prac przy produkcji poszczególnych części elektrowni jądrowej lodołamacza.
Czytaj więcej
W Mińsku płonie fabryka samochodów. Najpierw rozległy się wybuchy, a potem w powietrze strzeliły kłęby czarnego, smolistego dymu. Reżim nabrał wody w usta.
Rosyjskie wojska zniszczyły podwykonawcę części do lodołamacza
Stoczni Zwiezda jest zarządza przez konsorcjum Rosnieftu, Rosnieftiegazu i Gazprombanku. Kontrakt państwowy o wartości 127,6 mld rubli na budowę lodołamacza jądrowego „Rossija” został podpisany w kwietniu 2020 r. Zamawiającym jest Atomflot (należy do Rosatomu), termin zakończenia to grudzień 2027 roku. Lodołamacz o mocy 120 MW powinien zapewniać całoroczną eskortę statkom wzdłuż Północnej Drogi Morskiej z prędkością handlową 10-12 węzłów. Lodołamacz ma przede wszystkim umożliwić całoroczny eksport LNG z zakładów Novateku na Półwyspie Jamalskim i Gydanskim.
Rosatom już poinformował władze o wzroście kosztów i terminów prac. Kreml upiera się, by zachować zapisane w kontrakcie daty i koszty. Rosnieft tłumaczy konieczność zwiększenia kosztów i przesunięcia terminów zakłóceniem dostaw dużych odlewów elementów lodołamacza.