Chiny otworzyły się na świat. Wracają testy i kwarantanny

Włochy odetchnęły z ulgą. Wprawdzie połowa pasażerów z Chin z dwóch rejsów, którzy wylądowali w Mediolanie, miała pozytywny wynik testów na COVID-19, to jednak był to „zwykły” omikron, a nie nowa mutacja wirusa.

Publikacja: 29.12.2022 17:08

Chiny otworzyły się na świat. Wracają testy i kwarantanny

Foto: AFP

—To nas uspokoiło. Sytuacja we Włoszech jest pod kontrolą i nie ma powodów do obaw — mówiła Giorgia Meloni, premier Włoch na czwartkowej konferencji prasowej.

Zapowiedź otwarcia chińskich granic od 8 stycznia, po kilkudniowym gwałtownym wzroście zainteresowania rezerwacjami, nie zmieniła strategii linii lotniczych. Sprzedaż biletów na podróże w I kwartale ostatecznie wzrosła zaledwie o 2,9 proc. Natomiast na przylatujących z tego kraju kolejne rządy nakładają obowiązek posiadania dodatkowych dokumentów.

Tajwan jako pierwszy wprowadził nowe przepisy zobowiązujące przylatujących z Chin, Hongkongu i Makau do poddania się szybkim testom. Kolejna była Japonia. Z kolei Giorgia Meloni zaapelowała do krajów członkowskich UE, aby od przylatujących stamtąd wymagać dokumentów potwierdzających ujemny wynik testu na koronawirusa. I poleciła badanie wszystkich przylatujących z tego kierunku szybkimi testami antygenowymi. Ten przepis obowiązuje także osoby, które przez włoskie lotniska podróżują tranzytem.

Czytaj więcej

Departament Stanu USA wyraża zgodę na sprzedaż broni przeciwpancernej Tajwanowi

W tej sprawie we czwartek spotkali się przedstawiciele unijnego Komitetu ds. Bezpieczeństwa Zdrowia. Przed ich spotkaniem na Twitterze ukazał się komunikat: „Koordynacja krajowych reakcji na poważne transgraniczne zagrożenia zdrowia ma kluczowe znaczenie”. Biuro prasowe Lotniska Chopina w Warszawie nie ma żadnych wytycznych Ministerstwa Zdrowia, Głównego Inspektoratu Sanitarnego ani Granicznej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej.

„Lotnisko Chopina działa na podstawie aktualnie obowiązujących przepisów i nie ma prawnej możliwości wprowadzenia dodatkowych ograniczeń. Za ochronę granicy kraju pod kątem epidemicznym odpowiada Główny Inspektorat Sanitarny i Graniczna Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna. Nasze służby medyczne na bieżąco monitorują sytuację epidemiczną na świecie, współpracują ze służbami państwowymi i są nieustannie gotowe do reagowania, również jeśli chodzi o ryzyko zakażenia koronawirusem” — czytamy w informacji.

Warszawę i Pekin łączą dwa rejsy tygodniowo — po jednym LOT i Air China. Polski przewoźnik planuje zwiększenie oferowania od sezonu letniego, czyli od końca marca 2023, do trzech rotacji tygodniowo.

Czytaj więcej

Hongkong rezygnuje z testów na covid, ale nie zdejmuje maseczek

Także Niemcy uważają, że nic specjalnego się u nich nie dzieje i nie wprowadzają jakichkolwiek obostrzeń w podróżach. Tymczasem przylatujący z Chin do Stanów Zjednoczonych od 5 stycznia będą musieli okazać negatywny wynik testu PCR bądź antygenowego. I to niezależnie od tego, czy zostali zaszczepieni, czy też nie. Ten sam obowiązek mają pasażerowie, którzy przebywali w Chinach, Hongkongu bądź Makau w ciągu 10. dni przed lądowaniem w USA. A jeśli ktoś miał pozytywny wynik testu na 10 dni przed przylotem do tego kraju, musi okazać zaświadczenie dokumentujące, że jest w pełni zdrowy. Odpowiedzialnością linii lotniczej, która go przywiozła jest zagwarantowanie, że taki pasażer posiada negatywny wynik testu. Jeśli wynik jest pozytywny, pasażer musi po przylocie poddać się 5-dniowej kwarantannie. W Japonii pozytywny wynik testu automatycznie nakłada na pasażera obowiązek 7-dniowej kwarantanny. Dodatkowo rejsy z Chin będą przyjmować tylko niektóre japońskie lotniska, a linie lotnicze nie mają prawa do zwiększania ich częstotliwości. Malezja zapowiada, że będzie monitorować wszystkich przylatujących z Chin, którzy w teście mieli wynik pozytywny, niezależnie od tego, czy okazywali symptomy choroby, czy też nie. W Indiach test PCR będzie obowiązkowy już od 1 stycznia 2023 dla wszystkich lądujących z chińskich kierunków.

Wśród przewoźników nie widać specjalnego entuzjazmu po otwarciu chińskich granic. W pierwszym kwartale 2023 liczba rejsów łączących ten kraj ze światem wzrosła jedynie o 100. I chodzi głównie o podróże po Azji — do Singapuru, Korei Południowej, Japonii i Tajlandii. Największe linie obsługujące chiński rynek — takie jak Singapore Airlines, Cathay Pacific, Korean Air Lines czy Lufthansa informują, że „monitorują rynek”. Grupa LH wykonuje teraz 17 rotacji tygodniowo do Pekinu, Szanghaju i Hongkongu. Austrian Airlines od 16 stycznia dołoży jeden rejs z Wiednia do Szanghaju. Australijski Qantas na razie nie zamierza reaktywować połączenia z chińskimi portami. A chińskie biura podróży nie odnotowały wzrostu zainteresowania wyjazdami zorganizowanymi. Oczekuje się jednak, że wzrost zainteresowania zagranicznymi podróżami wśród Chińczyków będzie odczuwalny dopiero po Chińskim Nowym Roku, który w tym roku wypada w końcu stycznia.

—To nas uspokoiło. Sytuacja we Włoszech jest pod kontrolą i nie ma powodów do obaw — mówiła Giorgia Meloni, premier Włoch na czwartkowej konferencji prasowej.

Zapowiedź otwarcia chińskich granic od 8 stycznia, po kilkudniowym gwałtownym wzroście zainteresowania rezerwacjami, nie zmieniła strategii linii lotniczych. Sprzedaż biletów na podróże w I kwartale ostatecznie wzrosła zaledwie o 2,9 proc. Natomiast na przylatujących z tego kraju kolejne rządy nakładają obowiązek posiadania dodatkowych dokumentów.

Pozostało 89% artykułu
Biznes
Polska firma zbrojeniowa sprzeda Korei Południowej tysiące dronów kamikadze
Biznes
Najnowszy iPhone już dostępny w Rosji. Klienci sięgną głęboko do kieszeni
Biznes
Dyplomacja półprzewodnikowa. Tajwan broni się przed komunistycznym sąsiadem
Biznes
Francuska Riwiera opanowana przez Rosjan. Kwitnie korupcja i luksus
Materiał Promocyjny
Zarządzenie samochodami w firmie to złożony proces
Biznes
Tak biznes pomaga powodzianom