Polimex chce rekompensaty

Walne zgromadzenie upoważniło zarząd do dochodzenia roszczeń od byłych menedżerów spółki.

Publikacja: 05.12.2014 11:04

W październiku KNF zakończyła postępowanie administracyjne i nałożyła na Polimex 800 tys. zł kary.

W październiku KNF zakończyła postępowanie administracyjne i nałożyła na Polimex 800 tys. zł kary.

Foto: Fotorzepa, Krzysztof Skłodkowski Krzysztof Skłodkowski

To ciąg dalszy kontrowersji wokół sprawozdań finansowych za 2011 r., które Komisja Nadzoru Finansowego uznała za nierzetelne, głównie w zakresie nieprawidłowości związanych z wyceną kontraktów drogowych. Polimex-Mostostal wykazał wtedy niemal 103 mln zł zysku netto, dopiero następcy skorygowali ten wynik do przeszło 131 mln zł na minusie.

W październiku KNF zakończyła postępowanie administracyjne i nałożyła na Polimex 800 tys. zł kary. To druga tak wysoka kara za naruszenie obowiązków informacyjnych w zakresie sprawozdań finansowych. Maksymalna grzywna to milion złotych.

Firma będzie się domagać od byłych członków zarządu – prezesa Konrada Jaskóły oraz Aleksandra Jonka, Grzegorza Szkopka i Zygmunta Artwika – naprawienia tej szkody. Na drodze polubownej lub przed sądem.

Roszczenie ma też objąć premie wypłacone menedżerom za „podrasowany" wynik za 2011 r. Z kadry dyrektorskiej spółki na dobrowolny zwrot bonusów zdecydował się jedynie ówczesny zarząd.

– Zdaniem moich mocodawców te uchwały mają na celu ich szykanowanie – powiedział podczas walnego zgromadzenia pełnomocnik Jaskóły, Jonka i Szkopka, przypominając, że zwrócili oni swoje premie. Pełnomocnik nie uzyskał odpowiedzi, jaka była kwota bonusów wypłaconych kadrze, uznawanych przez obecnych prezesów za nienależne. Zgłosił sprzeciw do uchwał w sprawie swoich mocodawców, jak również do uchwały dotyczącej Zygmunta Artwika.

Na początku roku miał miejsce przypadek, kiedy inna spółka uzyskała korzystny wyrok, gdy dochodziła roszczeń od byłego członka zarządu na podstawie uchwały walnego zgromadzenia. Chodzi o Fon i kwotę niemal miliona złotych.

Październikowa decyzja KNF o nałożeniu kary na Polimex nie zamyka tematu. Jak ustaliliśmy, nadzorca rynku prowadzi teraz postępowania wobec osób podpisanych pod sprawozdaniami za 2011 r. Potwierdza to rzecznik urzędu Łukasz Dajnowicz. Zgodnie z prawem jeśli naruszenie obowiązków informacyjnych jest rażące, to do sześciu miesięcy po ukaraniu emitenta można ukarać członków zarządu – grzywną do 100 tys zł.

To ciąg dalszy kontrowersji wokół sprawozdań finansowych za 2011 r., które Komisja Nadzoru Finansowego uznała za nierzetelne, głównie w zakresie nieprawidłowości związanych z wyceną kontraktów drogowych. Polimex-Mostostal wykazał wtedy niemal 103 mln zł zysku netto, dopiero następcy skorygowali ten wynik do przeszło 131 mln zł na minusie.

W październiku KNF zakończyła postępowanie administracyjne i nałożyła na Polimex 800 tys. zł kary. To druga tak wysoka kara za naruszenie obowiązków informacyjnych w zakresie sprawozdań finansowych. Maksymalna grzywna to milion złotych.

Biznes
Gigant doradztwa coraz bliżej ugody wartej 600 mln dol. Miał przyczynić się do epidemii opioidów
KONFLIKTY ZBROJNE
Amerykańskie rakiety nie przyniosą przełomu
Biznes
Foxconn chce inwestować w Polsce. Tajwańska firma szuka okazji
Biznes
Amerykanie reagują na uszkodzenia podmorskich kabli internetowych
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Biznes
Polska AI podbiła Dolinę Krzemową