Według informacji zebranych przez BBC ograniczenia programu in vitro wprowadzane są przez publiczne placówki służby zdrowia na terenie niemal całej Anglii. Inaczej jest w Szkocji i Walii, gdzie parom - zgodnie z wytycznymi NHS - oferuje się terapię in vitro, po spełnieniu określonych kryteriów, do momentu ukończenia przez kobietę 42. roku życia.
Organizacja "Fertility Fairness" alarmuje, że taka sytuacja to "karanie kobiet, którym znalezienie partnera zajęło więcej czasu".
Ministerstwo Zdrowia podkreśla, że "powszechne ograniczenia" leczenia metody in vitro są "nie do zaakceptowania".
BBC cytuje 38-letnią Charlotte, która mówi, iż rozważa przeprowadzkę tylko po to, by w innej części kraju móc być objętą terapią, której odmówiono jej w Southampton, gdzie metoda in vitro oferowana jest kobietom do 34 roku życia.
- Mówienie, że skończenie 35 lat oznacza koniec rodzenia dzieci jest absurdalne - dodaje.