Możliwość opłacania składek w KRUS przez osobę, która prowadzi pozarolniczą działalność gospodarczą, jest wyjątkiem od reguły. Z zasady bowiem ubezpieczenia w ZUS mają pierwszeństwo przed rolniczymi. Dlatego gospodarz, który podejmuje pracę na etacie czy umowę-zlecenie, zostaje wyłączony z kręgu tych, dla których ubezpieczenia są obowiązkowe z racji pracy na roli. W czasie trwania tych umów składki za te osoby muszą być opłacane w ZUS.
Spośród osób, które jednocześnie parają się orką i prowadzą pozarolniczą działalność, możliwość kontynuowania ubezpieczeń w KRUS mają nieliczni. Takie prawo przysługuje wieloletnim rolnikom, czyli osobom, które opłacają składki rolnicze – i to obowiązkowo – przez co najmniej trzy lata. A obowiązkowe są one tylko w sytuacji, gdy gospodarstwo rolne ma nie mniej niż hektar przeliczeniowy użytków rolnych bądź działalność została zakwalifikowana jako dział specjalny produkcji rolnej.
Te trzy lata ubezpieczenia w KRUS muszą poprzedzać rozpoczęcie działalności gospodarczej. Jeśli kolejność jest odwrotna – najpierw działalność, potem praca na roli, nie ma co marzyć o tym, by płacić składki w KRUS. Prawa wyboru nie mają też osoby uprawnione do emerytury lub renty bądź do innych świadczeń z ubezpieczeń społecznych.
Coroczne obowiązki
Warunki, na jakich przedsiębiorca może kontynuować ubezpieczenie rolników, wskazuje art. 5a ustawy z 20 grudnia 1990 r. o ubezpieczeniu społecznym rolników (tekst jedn. DzU z 2008 r. nr 50, poz. 291 ze zm.).
Żeby pozostać w ubezpieczeniu rolników po rozpoczęciu działalności gospodarczej, taki zamiar rolnik musi zakomunikować KRUS. Ma na to 14 dni od podjęcia biznesu lub rozpoczęcia współpracy przy jego prowadzeniu (zasady te dotyczą bowiem również osób współpracujących przy prowadzeniu działalności).