Prokurator Wrzosek zrezygnowała, sędzia Piwnik o powodach tej decyzji

Prokurator Ewa Wrzosek złożyła na ręce prokuratora generalnego Adama Bodnara rezygnację z funkcji prokuratora. Nie wiadomo jeszcze, czy rezygnacja została przyjęta. Sędzia w stanie spoczynku Barbara Piwnik uważa, że decyzja może mieć związek z immunitetem prokuratorki.

Publikacja: 17.10.2024 12:50

od lewej: Ewa Wrzosek, Barbara Piwnik

od lewej: Ewa Wrzosek, Barbara Piwnik

Foto: PAP/Bartłomiej Zborowski, Tomasz Gzell

dgk

O rezygnacji Wrzosek informował portal OKO.press. Prokuratorka miała ją złożyć we wrześniu, aktualnie przebywa na zaległym urlopie, na który została wysłana – według portalu – przymusowo. OKO.press podało też, że jeśli Adam Bodnar przyjmie rezygnację, to Ewa Wrzosek przestanie być prokuratorem z końcem grudnia 2024 r. 

Słynna prokurator, która za rządów PiS była szykanowana i podsłuchiwana Pegasusem, nie podała publicznie powodów swojej decyzji. W środowisku prokuratorów spekuluje się, że Wrzosek może być zawiedziona tempem zmian w prokuraturze.

Sędzia Piwnik: może chodzić o postępowanie w sprawie immunitetu prokurator Wrzosek

- Wydaje mi się, że, pani prokurator jako osoba publiczna, zajmująca eksponowane stanowisko, w dodatku często i bardzo chętnie zabierająca głos w mediach, powinna podać oficjalne powody swojej rezygnacji. Moim zdaniem jest to winna społeczeństwu, opinii publicznej – powiedziała Barbara Piwnik, sędzia w stanie spoczynku, była minister sprawiedliwości w rozmowie z Salonem24 . - Nasuwa mi się tylko jedna myśl, być może jestem w błędzie, ale pierwsze skojarzenie jest takie, iż kształtu nabiera postępowanie w sprawie immunitetu pani prokurator, w związku z wydarzeniami z ubiegłego roku - stwierdziła.

Czytaj więcej

Jedna z najbardziej znanych prokuratorek Ewa Wrzosek chce odejść z zawodu

Jak wyjaśniła, chodzi  o doniesienia medialne związane ze zmianami w mediach publicznych w grudniu ubiegłego roku. Dziennikarze ujawnili, że złożone przez prokurator Ewę Wrzosek wnioski do sądów, mające zablokować działania PiS ws. mediów publicznych, powstały poza siedzibą prokuratury, w kancelarii prawnej. 

-  Wtedy gdy pani Wrzosek kandydowała, pojawiły się komunikaty, że żadnego problemu nie ma, a te wszystkie kwestie zostały dawno wyjaśnione. Potem w przestrzeni publicznej pojawił się głośny artykuł o działaniach w czasie zmian w mediach publicznych w grudniu ubiegłego roku – powiedziała Barbara Piwnik.

Nie były to pierwsze informacje o kontrowersjach wokół prokurator Wrzosek. Jak pisaliśmy na łamach „Rzeczpospolitej”, w 2020 r. miała przekazać Michałowi D. – wtedy dyrektorowi ds. bezpieczeństwa w stołecznym ratuszu – informacje ze śledztwa (pozyskane od prok. Małgorzaty M.) dotyczącego wypadku autobusu na moście im. Grota-Roweckiego, gdzie kierowca był po narkotykach (zginął pasażer). Wrzosek wysłała przez szyfrowany komunikator do Michała D. m.in. wyniki badań krwi i moczu kierowcy oraz treść jego wyjaśnień. Finalnie trafiło to do polityka – prezydenta stolicy Rafała Trzaskowskiego (przełożonego D.). Wrzosek we wpisie do Małgorzaty M. napisała: „R.T. jest twoim dłużnikiem – a ja trzy razy bardziej”. Tłem całej operacji miała być - według śledczych - toczącą się wtedy kampania prezydencka. Sprawę tę komentowała prok. Wrzosek, zdaniem której była to próba zastraszenia jej przez ówczesnego ministra Zbigniewa Ziobrę. Informowała też wtedy, że była inwigilowana systemem Pegasus.

Barbara Piwnik o dobudowywaniu ideologii do decyzji Ewy Wrzosek

Sędzi Barbary Piwnik  nie przekonuje tłumaczenie, że powodem decyzji o rezygnacji jest zbyt wolne tempo zmian w wymiarze sprawiedliwości.

- Dobudowywanie jakiejś ideologii, że to protest przeciwko powolności zmian w wymiarze sprawiedliwości, jest dla mnie zupełnie chybione. Z prostej przyczyny. Jeżeli pani prokurator przez lata nie stroniła od wypowiedzi publicznych i chętnie zabierała głos, bardzo często także w sprawach kształtu wymiaru sprawiedliwości, to nie widzę najmniejszego powodu, żeby milczała w sytuacji, gdyby faktycznie jej odejście było jakimś protestem przeciwko powolności zmian. Dlatego trudno mi zgodzić się z taką argumentacją - stwierdziła sędzia. 

O rezygnacji Wrzosek informował portal OKO.press. Prokuratorka miała ją złożyć we wrześniu, aktualnie przebywa na zaległym urlopie, na który została wysłana – według portalu – przymusowo. OKO.press podało też, że jeśli Adam Bodnar przyjmie rezygnację, to Ewa Wrzosek przestanie być prokuratorem z końcem grudnia 2024 r. 

Słynna prokurator, która za rządów PiS była szykanowana i podsłuchiwana Pegasusem, nie podała publicznie powodów swojej decyzji. W środowisku prokuratorów spekuluje się, że Wrzosek może być zawiedziona tempem zmian w prokuraturze.

Pozostało 86% artykułu
Podatki
Skarbówka zażądała 240 tys. zł podatku od odwołanej darowizny. Jest wyrok NSA
Prawo w Polsce
Jest apel do premiera Tuska o usunięcie "pomnika rządów populistycznej władzy"
Edukacja i wychowanie
Ferie zimowe 2025 później niż zazwyczaj. Oto terminy dla wszystkich województw
Praca, Emerytury i renty
Ile trzeba zarabiać, żeby na konto trafiło 5000 zł
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Prawo karne
Rząd zmniejsza liczbę więźniów. Będzie 20 tys. wakatów w celach