Po pieniądze na węgiel trzeba iść do gminy. Samorządy obawiają się problemów

Urzędnicy mogą już przyjmować wnioski o przyznanie dodatków węglowych. Nie obędzie się jednak bez problemów – uważają samorządowcy.

Publikacja: 17.08.2022 20:16

Po pieniądze na węgiel trzeba iść do gminy. Samorządy obawiają się problemów

Foto: Adobe Stock

Na razie w gminach panuje względny spokój. Dyrektor Biura Związku Gmin Wiejskich RP Leszek Świętalski prognozuje, że konflikty dopiero będą. W gminach ludzie, którzy wymienili kopciuchy, czują się nabici w butelkę.

– Więc dopłacimy z naszych kieszeni te 11 mld zł bez pytania, czy się komuś należy czy nie – mówi były wójt.

Wiele gmin delegowało procedowanie dodatków do OSP. W Niepołomicach spory ruch. Urzędnicy od rana przyjmują wnioski i odpowiadają na wątpliwości, m.in. czy dodatek należy liczyć od pieca czy od gospodarstwa. Nie jest to wystarczająco jasno wyjaśnione.

W Nowym Tomyślu spodziewają się ok. 2 tys. wniosków. Tu akcja jest na etapie przygotowań. Urzędnicy będą mieli szkolenia. W Hrubieszowie jest to gorący temat.

– Od dwóch tygodni mamy masę telefonów, wielu mieszkańców osobiście przychodzi do nas z pytaniami, np. czy dla wszystkich wystarczy. Już po podpisaniu ustawy przez prezydenta ruch wzrósł. Dzisiaj rano w związku z opublikowaniem rozporządzenia wykonawczego do ustawy z 16 sierpnia przyjęliśmy dziewięć wniosków, a spodziewamy się 2,5 tys. – opowiada Aldona Malińska-Margol, kierownik MOPS w Hrubieszowie. Przyznaje, że w tej gminie dodatkowych rąk do pracy nie ma. – Na szczęście koszty obsługi tym razem zostały uwzględnione. W zależności od tego, ile wniosków zostanie złożonych, 2 proc. ich wartości wpłynie do gminy.

Czytaj więcej

Dodatek węglowy już obowiązuje: ile wynosi i jak go dostać

Leszek Świętalski nie pozostawia wątpliwości: osią problemów będzie to, kto i jak ma sprawdzać, czy osoby ubiegające się o dodatek powinny go otrzymać. Czy jak wypłacić pieniądze tym, którzy kont bankowych nie mają.

– Problemem jest definicja gospodarstwa. Jako były wójt już czekam, aż zacznie się przekomarzanie, czy mamy do czynienia z odrębnymi gospodarstwami wieloosobowymi, czy wiele osób będzie udawało odrębne gospodarstwo. Wniosek nie wymaga informacji z ewidencji nieruchomości. Tu będą problemy, a winni będą urzędnicy – prognozuje.

Dodatek węglowy nie wzbudza za to emocji w Gdyni. Tu zadanie zostało przydzielone temu samemu wydziałowi, który wcześniej zajmował się wypłatą 500+. – Mamy drużynę zaprawioną w wielu bojach – żartuje wiceprezydent Michał Guć. Ale zaraz dodaje, że ma też dyskomfort, że świadczenia są uchwalane przez parlament w biegu. – Jeszcze nie do końca wiemy, na czym ma polegać rozwiązanie, a już biegną terminy. Wszystko dzieje się, mówiąc kolokwialnie, na wariackich papierach – wyjaśnia. – Nie spodziewamy się zalewu wniosków – mówi Guć.

Na razie w gminach panuje względny spokój. Dyrektor Biura Związku Gmin Wiejskich RP Leszek Świętalski prognozuje, że konflikty dopiero będą. W gminach ludzie, którzy wymienili kopciuchy, czują się nabici w butelkę.

– Więc dopłacimy z naszych kieszeni te 11 mld zł bez pytania, czy się komuś należy czy nie – mówi były wójt.

Pozostało 87% artykułu
Prawo karne
Wypadek na Trasie Łazienkowskiej. Nowe, szokujące informacje ws. Łukasza Żaka
Prawo dla Ciebie
Chronili swoje samochody przed powodzią. Policja wzywa ich na komendę. Będą mandaty?
Prawo karne
Ekstradycja Sebastiana M. Pomoże interwencja Radosława Sikorskiego?
Prawo dla Ciebie
Pracodawcy wypłacą pracownikom wynagrodzenie za 10 dni nieobecności
Materiał Promocyjny
Wpływ amerykańskich firm na rozwój polskiej gospodarki
Prawo pracy
Powódź a nieobecność w pracy. Siła wyższa, przestój, czy jest wynagrodzenie