Do katastrofy doszło ok. godz. 22:00 czasu lokalnego w środę. Dwie maszyny należące do 101 Dywizji Powietrznodesantowej zderzyły się na terenie hrabstwa Trigg w Kentucky.
Amerykańskie wojsko podało, że do katastrofy doszło w odległości ok. 48 km na północny zachód od bazy w Fort Campbell. Piloci wykonywali rutynową misję szkoleniową. Nie podając bliższych szczegółów służby prasowe Fort Campbell poinformowały, że jest kilka ofiar. "Dowództwo koncentruje się obecnie na opiece nad żołnierzami i ich rodzinami" - czytamy.
Czytaj więcej
Dwadzieścia pięć osób odniosło obrażenia po tym, jak 76-metrowy statek przewrócił się w suchym doku w Edynburgu.
Okoliczności katastrofy ma wyjaśnić dochodzenie. Gubernator Kentucky Andy Beshear podał wcześniej, że na miejsce wysłano policję i służby ratunkowe oraz że prawdopodobnie w wypadku zginęli ludzie.
Miejscowa policja przekazała, że do zderzenia doszło nad polami i terenem zalesionym. - Brak doniesień o uszkodzonych budynkach - powiedziała Sarah Burgess z policji stanowej.