Do wypadku doszło w środę tuż przed godziną 15.00 lokalnego czasu (22.00 w Polsce). Wojskowy śmigłowiec spadł na środkowy pas autostrady 53 w pobliżu miasta Huntsville w Alabamie. Żadne samochody jadące tą trasą nie zostały uszkodzone.
Maszyna doszczętnie spłonęła. Nagranie z miejsca zdarzenia pokazuje gęsty, czarny dym w miejscu wypadku. Pożar został jednak szybko ugaszony.
Lokalne służby ratownicze przekazały, że nikt nie przeżył katastrofy. Ale dokładna liczba osób na pokładzie helikoptera nie została na razie ogłoszona.
O tym, że rozbita maszyna należała do wojska, poinformował rzecznik Federalnej Administracji Lotnictwa (FAA), amerykańskiego organu nadzoru lotniczego.