Zapłodnienie tylko jednej komórki jajowej, zakaz mrożenia zarodków oraz ograniczenie in vitro tylko dla małżeństw – to główne założenia projektu, który we wtorek wpłynął do Sejmu. Zdaniem lekarzy wykonujących in vitro, przyjęcie przepisów spowodowałoby nawet dziesięciokrotne obniżenie skuteczności procedury.
Formalnie projekt został wniesiony przez niezrzeszonego Jana Klawitera (związanego z Prawicą Rzeczypospolitej) i grupę posłów Kukiz'15, koła Wolni i Solidarni oraz PiS. Nie trzeba jednak wielkiego śledztwa, by ustalić, że autorem projektu jest kto inny.
Tajemnica pliku
Wystarczy pobrać go ze stron sejmowych, we właściwościach pliku odnaleźć pole „autor", by przeczytać tam „Jerzy Ferenz". Ten ostatni jest prawnikiem, który przed kilkoma laty był przedstawiany jako ekspert Instytutu na rzecz Kultury Prawnej Ordo Iuris.
Gdy zadzwoniliśmy do dr. Ferenza z naszym odkryciem, powiedział, że prawda jest bardziej skomplikowana. – Nie ja jestem autorem projektu, a moje nazwisko we właściwościach świadczy prawdopodobnie o tym, że jako ostatni sczytałem ten tekst – powiedział, zastrzegając, że nie współpracuje już z Ordo Iuris.
Odesłał nas do instytutu, który ze swojego udziału w pracach nad projektem nie robi tajemnicy. – Prawnicy Instytutu Ordo Iuris udzielili wsparcia w zakresie opracowania legislacyjnego projektu. Instytut wspiera wszelkie inicjatywy mające na celu podwyższenie poziomu prawnej ochrony życia oraz zdrowia człowieka, w tym dotyczące praw dzieci poczętych metodą in vitro – informuje dr Tymoteusz Zych z Ordo Iuris.