Rz: Skradzione w Holandii dziesięć lat temu obrazy z XVII i XVIII w. odnalazły się. Okazuje się, że są w rękach ochotniczego batalionu ukraińskiego na linii frontu w Donbasie. Jak duży jest czarny rynek sztuki?
Prof. Paweł Jaskanis: Z danych Interpolu sprzed kilku lat wynika, że około 40 proc. dzieł znajdujących się w normalnym obiegu pochodzi z nielegalnych źródeł albo jest kopiami. A chodzi tylko o sztukę XX w.
Czyli kopie to też element czarnego rynku. Łatwo je wykonać?
Owszem, ponieważ mamy do czynienia z coraz powszechniejszą cyfryzacją i upowszechnianiem się środków dokładnego pomiaru, które potrafią mechanicznie utworzyć często idealne kopie. Odróżnienie takiej kopii od oryginału jest możliwe jedynie dla specjalistów.
Można zlecić kradzież każdej rzeźby czy obrazu?