SKW w sieci bez tajemnic. MON nie widzi problemu

Ustaliliśmy adresy obiektów należących do Służby Kontrwywiadu Wojskowego, a także wiele innych informacji na temat tej służby specjalnej. Ministerstwo Obrony Narodowej zapewnia jednak, że SKW nie złamała prawa.

Aktualizacja: 19.10.2023 16:17 Publikacja: 18.10.2023 03:00

Służba Kontrwywiadu Wojskowego

Służba Kontrwywiadu Wojskowego

Foto: SKW

Poznaliśmy adresy kilkudziesięciu obiektów Służby Kontrwywiadu Wojskowego, wiemy, ile posiłków dostarczanych jest każdego dnia do niektórych obiektów, np. ośrodka szkoleniowego w miejscowości Sękocin Stary. Na tej podstawie można wnioskować, ile przebywa w danym obiekcie osób.

Czytaj więcej

Czego nie ukrywają wojskowe tajne służby. Jawna lista siedzib SKW

Wiemy, iloma samochodami dysponuje ta służba specjalna i gdzie są one serwisowane. Wiemy też, jaki sprzęt IT kupowała SKW, a także urządzenia elektroniczne, w tym licencje oprogramowania, np. wykorzystywane w informatyce śledczej (na tej podstawie można wnioskować, na czym się ona skupia). Wyłuskanie takich danych zajęło nam kilkadziesiąt minut. Wystarczyło przejrzeć dokumenty związane z postępowaniami o udzielenie zamówienia publicznego prowadzonymi w trybie ustawy – Prawo zamówień publicznych, organizowanymi przez Służbę Kontrwywiadu Wojskowego. Wszystkie dokumenty są jawne, znajdują się na platformie zakupowej SKW, a dostęp do niej jest otwarty. O tym, że SKW ujawnia takie dane, napisaliśmy w poprzednim tygodniu w „Rzeczpospolitej”.

Eksperci: SKW pokazuje zbyt dużo informacji

Eksperci związani w przeszłości ze służbami specjalnymi nie mieli wątpliwości, że Służba Kontrwywiadu Wojskowego pokazuje w sieci zbyt dużo informacji. Płk Maciej Matysiak, były zastępca szefa SKW, ekspert Fundacji Stratpoints, przypomniał, że kamuflaż obiektów jest elementem zabezpieczenia funkcjonowania tej służby. – To nie jest tak, że służby wywiadowcze obcych państw wszystko wiedzą, nie należy im pomagać w tym, aby wiedziały więcej – powiedział płk Maciej Matusiak.

Płk Grzegorz Małecki, były szef Agencji Wywiadu, zwrócił uwagę, że jest możliwe kamuflowanie obiektów SKW, które mogą się skryć w strukturach wojskowych – jako jednostki wojskowe. I organizować przetargi nie jako SKW, ale jednostka, której jest przypisany konkretny numer.

– Jeśli SKW udziela zamówień związanych z celami swojej działalności wywiadowczej, to nie musi w ogóle stosować przepisów ustawy – Prawo zamówień publicznych. O zaklasyfikowaniu zwłaszcza usług jako podlegających wyłączeniu będzie decydowało m.in. to, czy ich świadczenie będzie związane z korzystaniem z informacji niejawnych lub poufnych z uwagi na bezpieczeństwo. Jeśli te warunki nie są spełnione, to SKW udziela zamówień klasycznych, a zatem w pełni jawnych. Będą one dotyczyły zapewne w praktyce takich zamówień, które nie są związane ze specyfiką działalności SKW i mają charakter ogólno-organizacyjny – tłumaczył „Rz” Tomasz Zalewski, radca prawny kancelarii Bird & Bird.

Czytaj więcej

Były wiceszef SKW: Rezygnacja oficerów to krzyk, by armia była apolityczna

Resort Mariusza Błaszczaka nie widzi jednak problemu. „Udzielanie zamówień publicznych przez SKW jest zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa. Warto podkreślić, że służba działa w określonych ramach prawnych, które obecnie nie czynią każdej informacji o służbie niejawną w rozumieniu ustawy o ochronie informacji niejawnych” – opowiedział nam wydział prasowy MON. „Zakres ochrony został powiązany wyłącznie z określonymi zadaniami SKW, nie zaś z jej całą działalnością czy tym bardziej funkcjonowaniem w sferze publicznej, jako urzędu administracji rządowej. Dane zawarte w tzw. zamówieniach klasycznych – a zatem jawnych – nie są bezpośrednio związane z realizacją zadań SKW jako służby specjalnej. Nie pozwalają na identyfikację funkcjonariuszy lub żołnierzy SKW oraz w żaden sposób nie odnoszą się do zadań, działań i czynności operacyjno-rozpoznawczych, zasobów informacyjnych i potencjału operacyjnego służb. Służba we właściwy sposób chroni wszelkie informacje z zakresu obronności i bezpieczeństwa państwa oraz realizowanych zadań o charakterze niejawnym” – przekonują urzędnicy MON.

Poznaliśmy adresy kilkudziesięciu obiektów Służby Kontrwywiadu Wojskowego, wiemy, ile posiłków dostarczanych jest każdego dnia do niektórych obiektów, np. ośrodka szkoleniowego w miejscowości Sękocin Stary. Na tej podstawie można wnioskować, ile przebywa w danym obiekcie osób.

Wiemy, iloma samochodami dysponuje ta służba specjalna i gdzie są one serwisowane. Wiemy też, jaki sprzęt IT kupowała SKW, a także urządzenia elektroniczne, w tym licencje oprogramowania, np. wykorzystywane w informatyce śledczej (na tej podstawie można wnioskować, na czym się ona skupia). Wyłuskanie takich danych zajęło nam kilkadziesiąt minut. Wystarczyło przejrzeć dokumenty związane z postępowaniami o udzielenie zamówienia publicznego prowadzonymi w trybie ustawy – Prawo zamówień publicznych, organizowanymi przez Służbę Kontrwywiadu Wojskowego. Wszystkie dokumenty są jawne, znajdują się na platformie zakupowej SKW, a dostęp do niej jest otwarty. O tym, że SKW ujawnia takie dane, napisaliśmy w poprzednim tygodniu w „Rzeczpospolitej”.

Wojsko
Gen. Maciej Klisz: Jesteśmy na kursie kolizyjnym
Wojsko
Wojsko ma nadmiar chętnych, poprawi jednak jakość szkolenia
Wojsko
Oficjalnie otwarcie bazy USA w Redzikowie. Andrzej Duda: Niech będzie swoistym symbolem
Wojsko
Gen. Bieniek: Baza USA w Redzikowie to kolejny element efektywnego odstraszania
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Wojsko
Szef Sztabu Generalnego przyznaje: Wojna realnie nam zagraża