Bolt zacznie nagrywać Polaków. Projekt budzi kontrowersje

Polska będzie jednym z pierwszych krajów na świecie, gdzie Bolt nagra wszystko, co dzieje się w aucie.

Aktualizacja: 24.08.2023 06:00 Publikacja: 24.08.2023 03:00

Opcja rejestrowania dźwięku podczas przejazdu włączana ma być w aplikacji Bolt przez kierowcę lub pa

Opcja rejestrowania dźwięku podczas przejazdu włączana ma być w aplikacji Bolt przez kierowcę lub pasażera.

Foto: Adobe Stock

Estońska platforma łącząca pasażerów z licencjonowanymi kierowcami w poniedziałek ruszy w czterech polskich miastach z testem nowatorskiej funkcji nagrywania dźwięków z kabiny taksówki – dowiedziała się „Rzeczpospolita”.

W założeniu ma ona zwiększać bezpieczeństwo (w kontekście napadów i gwałtów, do których dochodziło wcześniej w pojazdach zamawianych przez aplikację), ale budzi olbrzymie wątpliwości w zakresie ochrony prywatności.

Opcja rejestrowania dźwięku podczas przejazdu włączana ma być w aplikacji Bolt przez kierowcę lub pasażera. Nasłuch prowadzony będzie przez smartfona.

Czytaj więcej

Uber i Bolt inwestują w ochronę pasażerów

Kasowane nagrania

Jak zastrzegają w estońskiej firmie, funkcja jest dostępna wyłącznie podczas trwającego przejazdu, a nagrywanie kończy się automatycznie po jego zakończeniu. Co więcej, nagranie będzie szyfrowane – bez możliwości odtworzenia przez użytkownika i przechowywane na jego urządzeniu, ale tylko przez 24 godziny. Po tym czasie zapis automatycznie będzie kasowany. – Aby Bolt uzyskał dostęp do nagrania, nagrywający musi udostępnić je jako załącznik do zgłoszenia wysłanego do zespołu wsparcia – wskazują w centrali Bolta.

Projekt budzi kontrowersje. Podsłuchiwanie odbywa się bowiem bez wiedzy drugiej osoby. Nieważne, czy opcję nagrania uruchomi kierowca, czy pasażer, druga strona nie będzie o tym informowana.

Jak tłumaczy adwokat Małgorzata Durlej-Piotrowska, nie można instalować urządzenia nagrywającego ani też nagrywać rozmów, których nie jesteśmy uczestnikiem. – Ale w tym wypadku nie ma o tym mowy. Nagrywanie rozmowy, której jest się uczestnikiem, nie stanowi przestępstwa – podkreśla.

Możliwe roszczenia

Jej wątpliwości budzi inna kwestia. – Nagranie głosu może stanowić naruszenie dóbr osobistych. Zapewne Bolt zadba o to, by kierowcy wyrazili zgodę na nagrywanie, ale to samo powinni zrobić pasażerowie. Nietrudno wyobrazić sobie sytuację, gdy taksówkarz bez wiedzy klienta rejestruje jego rozmowę telefoniczną lub konwersację z drugim pasażerem. W tej sytuacji może dojść do wycieku informacji osobistych, biznesowych. I wtedy mogą się pojawić roszczenia cywilne i odszkodowawcze – argumentuje.

Zdaniem dr. hab. Konrada Zacharzewskiego z Akademii Leona Koźmińskiego „chodzi o bezpieczeństwo pasażerów”. – Jeżeli w taksówkach zdarzały się incydenty, to nagranie może być rozwiązaniem dowodowym – uważa.

Według niego, choć podsłuchiwanie rozmów może budzić kontrowersje, to fakt, iż nagrania są szyfrowane i kasowane, stanowi swego rodzaju ochronę. – Na pytanie, które dobro wyżej jest chronione – bezpieczeństwo czy prywatność – odpowiedź brzmi: bezpieczeństwo, ale w konkretnych sytuacjach, które tego wymagają – konkluduje adwokat.

Estońska platforma łącząca pasażerów z licencjonowanymi kierowcami w poniedziałek ruszy w czterech polskich miastach z testem nowatorskiej funkcji nagrywania dźwięków z kabiny taksówki – dowiedziała się „Rzeczpospolita”.

W założeniu ma ona zwiększać bezpieczeństwo (w kontekście napadów i gwałtów, do których dochodziło wcześniej w pojazdach zamawianych przez aplikację), ale budzi olbrzymie wątpliwości w zakresie ochrony prywatności.

Pozostało 84% artykułu
Czym jeździć
Technologia, której nie zobaczysz. Ale możesz ją poczuć
Tu i Teraz
Skoda Kodiaq - nowy wymiar przestrzeni
Transport
Koniec potężnego strajku. Porty wschodniego wybrzeża USA wznowiły pracę
Transport
PKP Cargo jest bliżej docelowego stanu zatrudnienia
Transport
Atak Iranu na Izrael. LOT podjął decyzję o zawieszeniu lotów nad Iranem
Transport
Lotnisko w Japonii zamknięte po eksplozji bomby. Mogła pochodzić z II wojny światowej