Polskie Linie Lotnicze LOT zdecydowały się zawiesić latanie nad Iranem po tym, jak w nocy z 1 na 2 października Iran wystrzelił kilkaset rakiet balistycznych w kierunku Izraela.
Atak Iranu na Izrael. LOT będzie omijać przestrzeń powietrzną Iranu
„W związku z sytuacją polityczną w Iranie Polskie Linie Lotnicze LOT podjęły do odwołania decyzję o wykorzystaniu alternatywnych tras przelotu omijających irańską przestrzeń powietrzną” – podało biuro prasowe LOT w oświadczeniu przesłanym „Rzeczpospolitej”.
Czytaj więcej
W poniedziałek na pokładzie LOT-u doszło do skandalicznej sytuacji. Niepełnosprawny dziennikarz BBC Frank Gardner musiał czołgać się po korytarzu, by dostać się do toalety, ponieważ w samolocie brakowało wózka inwalidzkiego. Polski przewoźnik przeprasza za niedogodności.
Najsilniej zmiany odczują pasażerowie podróżujący do Indii. Narodowy przewoźnik wyjaśnił, że aktualnie jego rejsy do i z tego kraju odbywają się nad terytorium Tadżykistanu, Uzbekistanu i Turkmenistanu. Czas przelotu może przez to wydłużyć się o około 40 minut.
Według szacunków, Iran wystrzelił w nocy w stronę Izraela od 150 do nawet ponad 200 rakiet. Izraelska obrona przeciwlotnicza zniszczyła większość z nich. Piloci samolotów pasażerskich nie zostali ostrzeżeni o ataku przez agresora. Sytuacja zrobiła się więc bardzo niebezpieczna. Już we wtorek wieczorem LOT został zmuszony do przekierowania rejsu z Warszawy do Bombaju nad Azerbejdżan, a następnie nad Turkmenistan, Uzbekistan, Tadżykistan, Pakistan, by dostać się ostatecznie do Indii.