Odliczanie czasu do anszlusu Białorusi

Kreml zamierza anektować Białoruś do 2030 roku. Aleksander Łukaszenko już całkowicie uzależnił swój kraj od wschodniego sąsiada.

Publikacja: 22.02.2023 03:00

Oficjalnie Aleksander Łukaszenko boi się Zachodu, a tak naprawdę – Kremla

Oficjalnie Aleksander Łukaszenko boi się Zachodu, a tak naprawdę – Kremla

Foto: afp

We wtorek w mediach pojawił się nieznany dotychczas 17-stronicowy dokument „Strategiczne cele Federacji Rosyjskiej na Białorusi”, do którego jako pierwsza dotarła redakcja Yahoo.News. Dokument miał zostać sporządzony w 2021 roku dla jednego z wydziałów administracji Kremla, zajmującego się wówczas współpracą przygraniczną, a obecnie sprawami europejskimi.

Dokument zakłada krótkoterminowe (do 2022 roku), średnioterminowe (do 2025 roku) i długoterminowe (2030) cele. Zwieńczeniem procesu ma być połączenie obu krajów w ramach Państwa Związkowego Białorusi i Rosji. W międzyczasie Rosja chce zapewnić stałą obecność wojsk rosyjskich na Białorusi, wdrożyć uproszczoną procedurę otrzymania obywatelstwa rosyjskiego dla jej obywateli, wprowadzić wspólną walutę, a prawo obu państw ma zostać zunifikowane. Rosyjskie uniwersytety mają otwierać swoje filie na Białorusi w ramach połączenia systemów edukacyjnych, a rosyjscy piosenkarze mają znacznie aktywniej koncertować w kraju Aleksandra Łukaszenki.

Z ujawnionego dokumentu wynika, że Rosja ma też własną wizję życia gospodarczego, politycznego i kulturalnego na Białorusi, która przypomina realizowaną już przez Kreml strategię w okupowanych ukraińskich regionach.

Czytaj więcej

Białoruś utworzy ochotnicze siły zbrojne. Nowa jednostka ma liczyć ponad 100 tys. osób

– Dostaliśmy ten dokument od dziennikarzy Yahoo.News, którzy dysponują swoimi źródłami. Oni także sprawdzali ten dokument w kilku źródłach, również w wywiadach zachodnich, które uznały prawdopodobieństwo autentyczności. Stuprocentowej pewności nie ma, ale wszystko na to wskazuje – mówi „Rzeczpospolitej” jeden z najbardziej znanych białoruskich dziennikarzy śledczych Staś Iwaszkiewicz, który stoi na czele Belarusian Investigative Centre.

O sprawie jednocześnie poinformowały Süddeutsche Zeitung, WDR, NDR, Delfi Eesti, centrum rosyjskich dziennikarzy śledczych Michaiła Chodorkowskiego (dossier.center), Expressen, Independent, Frontstory.pl, Vsquare oraz białoruskie centrum dziennikarzy śledczych (Belarusian Investigative Centre).

Autorzy kremlowskiego dokumentu wskazywali w 2021 roku na zagrożenia, które stoją na drodze inkorporacji Białorusi. Chodzi m.in. o wydawane przez Polskę Karty Polaka (w latach 2008–2021 wydano na Białorusi niemal 150 tys. takich dokumentów) oraz zwiększający się popyt wśród Białorusinów na naukę i pracę w UE. Rosjan niepokoiła też możliwość ściągania na Białoruś ropy poprzez porty w Polsce i Ukrainie. Przed sfałszowanymi w 2020 roku wyborami prezydenckimi i izolacją Łukaszenki Mińsk rzeczywiście prowadził z Warszawą zaawansowane rozmowy na ten temat. Za zagrożenie Rosjanie uznali, jak wynika z dokumentu, również możliwość rozbudowania amerykańskiej ambasady w białoruskiej stolicy oraz zwiększenia jej liczebności.

Czytaj więcej

Słowo przegranego: Putin wygłosił orędzie

Większość wskazanych w 2021 roku przez kremlowskich strategów „zagrożeń” już straciła swoją aktualność. Od 2020 roku Łukaszenko nie jest uznawany za prezydenta przez żadne państwo świata zachodniego, a odkąd przepuścił rosyjskie siły do Ukrainy w lutym 2022 roku mierzy się też z bolesnymi sankcjami gospodarczymi. Wiele państw UE, w tym m.in. Polska, wycofała swojego ambasadora z Mińska. Nie ma tam też ambasadora USA.

– Zagrożenie całkowitego połknięcia Białorusi było, jest i będzie. Obecnie trwa hybrydowa okupacja Białorusi przez Rosję. Rosja już wchłania Białoruś nie tylko poprzez swoją obecność wojskową, ale również poprzez gospodarkę oraz w przestrzeni kulturalno-informacyjnej – komentuje „Rzeczpospolitej” Franak Wiaczorka, główny doradca przebywającej na Litwie liderki wolnej Białorusi Swiatłany Cichanouskiej. – Dopóki będzie rządził Łukaszenko, Białoruś będzie coraz silniej wchłaniana przez Rosję – dodaje.

Po niemal 29 latach rządów Łukaszenki bilans białoruskiej suwerenności wypada na jej niekorzyść. Wymiana handlowa z państwami UE z 22 mld dolarów w 2008 roku spadła do zaledwie kilku miliardów dolarów w ubiegłym roku (Mińsk nie podaje nawet tych danych). Natomiast wymiana handlowa z Rosją w 2022 roku sięgnęła rekordowych niemal 50 mld dolarów, a kraj prawie całkowicie uzależnił się od rosyjskiego rynku. Białoruś jest w stu procentach uzależniona od rosyjskich ropy i gazu oraz od elektrowni atomowej w Ostrowcu wybudowanej ze środków pochodzących z rosyjskiego kredytu. Rosja pozostaje też głównym kredytodawcą Białorusi, a stała obecność wojsko rosyjskich jest faktem od czasu, gdy Łukaszenka udostępnił Moskwie swoją infrastrukturę wojskową do agresji na Ukrainę. Język białoruski niemal całkowicie został wypchnięty z przestrzeni publicznej. Obecnie, według oficjalnych statystyk, jedynie 10 proc. uczniów białoruskich szkół średnich uczy się wszystkich przedmiotów w języku ojczystym. Reszta, w tym całe szkolnictwo wyższe, jest rosyjskojęzyczna.

We wtorek w mediach pojawił się nieznany dotychczas 17-stronicowy dokument „Strategiczne cele Federacji Rosyjskiej na Białorusi”, do którego jako pierwsza dotarła redakcja Yahoo.News. Dokument miał zostać sporządzony w 2021 roku dla jednego z wydziałów administracji Kremla, zajmującego się wówczas współpracą przygraniczną, a obecnie sprawami europejskimi.

Dokument zakłada krótkoterminowe (do 2022 roku), średnioterminowe (do 2025 roku) i długoterminowe (2030) cele. Zwieńczeniem procesu ma być połączenie obu krajów w ramach Państwa Związkowego Białorusi i Rosji. W międzyczasie Rosja chce zapewnić stałą obecność wojsk rosyjskich na Białorusi, wdrożyć uproszczoną procedurę otrzymania obywatelstwa rosyjskiego dla jej obywateli, wprowadzić wspólną walutę, a prawo obu państw ma zostać zunifikowane. Rosyjskie uniwersytety mają otwierać swoje filie na Białorusi w ramach połączenia systemów edukacyjnych, a rosyjscy piosenkarze mają znacznie aktywniej koncertować w kraju Aleksandra Łukaszenki.

Pozostało 82% artykułu
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 940
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 939
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 938
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 937
Materiał Promocyjny
Wpływ amerykańskich firm na rozwój polskiej gospodarki
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 936