Jak informuje BBC, młodszy syn króla Karola III – książę Harry – został zobligowany przez sąd do wyjaśnienia, dlaczego wiadomości, które mogą być istotne dla wytoczonej przez niego NGN sprawy, zostały usunięte z telefonów i komputerów. Prawnicy wydawcy tabloidu "The Sun" oskarżają go bowiem o to, że zatajał on dowody.
Czytaj więcej
Wysoki Trybunał orzekł, że decyzja brytyjskiego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych o odebraniu księciu Harry’emu ochrony policyjnej, nie była niezgodna z prawem ani „irracjonalna” oraz że nie doszło do żadnej „nieuczciwości proceduralnej”. Oznacza to, że syn Karola III, który zrezygnował z pełnienia obowiązków członka brytyjskiej rodziny królewskiej, podczas pobytu na Wyspach nie może korzystać z ochrony policji – nawet, jeśli pokryje jej koszty z własnych środków.
Książę Harry oskarżony o zatajenie dowodów. Ma złożyć wyjaśnienia przed sądem
Timothy Fancourt – sędzia Sądu Najwyższego w Londynie – uznał, że istnieją dowody na to, że "duża liczba potencjalnie istotnych dla pozwu dokumentów" oraz "poufnych wiadomości" między księciem a J.R. Moehringerem – autorem jego głośnej autobiografii pod tytułem "Ten drugi" – "została zniszczona”.
Podczas przesłuchania, które odbyło się w czwartek sądzie, Fancourt stwierdził, że „nie jest do końca jasne, co się wydarzyło”. Dodał także, że jego zdaniem do rzekomego usunięcia wiadomości miało dojść „w latach 2021-2023” – a więc na długo po złożeniu przez księcia Harry'ego pozwu przeciwko NGN.
Rozmowy syna brytyjskiego króla z ghostwriterem mogły być związane z częścią jego autobiografii, "w której omówiono nielegalne gromadzenie informacji przez gazety” – stwierdził sędzia, cytowany przez BBC.