Premier Elisabeth Borne skorzystała 16 marca z artykułu 49.3 konstytucji, by przeforsować podwyższenie wieku emerytalnego do 64 lat bez głosowania w Zgromadzeniu Narodowym. Rząd przekonuje, że podniesienie wieku emerytalnego o dwa lata - do 64 lat - jest kluczowe dla utrzymania obecnego systemu emerytalnego.
Artykuł 49.3 francuskiej konstytucji pozwala na ratyfikację ustawy bez głosowania, jeżeli większość posłów nie opowie się za obaleniem rządu. Borne sięgając po niego w przypadku ustawy reformującej francuski system emerytalny zasygnalizowała, że francuskiemu rządowi nie udało się zapewnić sobie większości w Zgromadzeniu Narodowym dla tej reformy.
Czytaj więcej
Ponad 300 francuskich artystów, w tym m.in. aktorka Juliette Binoche i reżyser "Artysty", filmu, który zdobył Oscara dla najlepszego filmu w 2011 roku, Michel Hazanavicius, podpisali się pod listem do prezydenta Francji, Emmanuela Macrona z prośbą o wycofanie się z reformy systemu emerytalnego, podnoszącej wiek emerytalny dla kobiet i mężczyzn do 64 lat.
W sondażu opublikowanym 20 marca przez BFMTV 68 proc. Francuzów deklarowało, że chciałoby upadku rządu. Jednak w głosowaniu w Zgromadzeniu Narodowym, które miało miejsce tego dnia, do odwołania rządu Borne zabrakło dziewięciu głosów.
23 marca w całej Francji związki zawodowe zorganizowały całodobowy strajk w proteście przeciwko podniesieniu wieku emerytalnego. Wieczorem i w nocy doszło do zamieszek - m.in. w Paryżu. W Bordeaux uczestnicy protestów podpalili budynek ratusza. W czasie starć rannych zostało 441 policjantów, a 475 demonstrantów zostało aresztowanych. Rannych zostało też kilkudziesięciu uczestników protestów, w tym kobieta, która straciła kciuk w mieście Rouen (Normandia).