Chiny żegnają się z aplikacją śledzącą. Władze luzują kontrole

Mieszkańcy Chin świętują wycofanie narzuconej przez państwo aplikacji używanej do śledzenia, czy podróżowali do obszarów dotkniętych koronawirusem.

Publikacja: 13.12.2022 09:31

Chiny żegnają się z aplikacją śledzącą. Władze luzują kontrole

Foto: AFP

Władze kraju dezaktywowały aplikację o północy, a cztery chińskie firmy telekomunikacyjne poinformowały, że usuną dane użytkowników związane z aplikacją.

"Żegnaj, mam nadzieję, że nigdy więcej cię nie zobaczę" - pisał jeden z użytkowników serwisu Weibo, gdzie z radością komentowano wyłączenie aplikacji. Wielu mieszkańców Chin obawiało się, że aplikacja była wykorzystywana do masowej inwigilacji.

Czytaj więcej

Chiny zezwolą niemieckim emigrantom na stosowanie niemieckich szczepionek przeciw COVID-19

Decyzja o złagodzeniu polityki zero Covid przez władze w Pekinie została przyjęta z ulgą przez mieszkańców kraju, ale istnieje obawa, że kraj do tej pory zbyt rygorystycznie chronił swoje społeczeństwo przed wirusem.

Potencjalny wzrost liczby zakażeń podczas chińskiego Nowego Roku, kiedy ludzie podróżują po kraju, aby spędzić ten czas ze swoimi rodzinami, pozostaje zagrożeniem dla populacji, która nie ma odporności stadnej i ma stosunkowo niskie wskaźniki szczepień wśród osób starszych.

Wprowadzona aplikacja była głównie używana do śledzenia podróży krajowych w Chinach. Jednocześnie mieszkańcy korzystają z tzw. kodów zdrowotnych, które muszą skanować, aby wejść do miejsc publicznych w celu sprawdzenia, czy mogli mieć kontakt z wirusem.

Czytaj więcej

Protesty w Chinach. Z czego wynika problem ze szczepieniami osób starszych?

Działania podjęte w zeszłym tygodniu w celu złagodzenia ograniczeń obejmowały rezygnację z obowiązkowych testów przed podjęciem wielu aktywności publicznych i ograniczenie kwarantanny.

Długie kolejki przed przychodniami były niepokojącym sygnałem, że fala zakażeń wzrasta, mimo że oficjalne dane dotyczące nowych przypadków były niższe w ostatnich tygodniach, ponieważ władze wycofały się z testów.

Choć Chiny nie ogłosiły, że kody zdrowotne zostaną zniesione, kilka miast, w tym Szanghaj, ogłosiło, że mieszkańcy nie muszą już pokazywać tych kodów przy wchodzeniu do miejsc takich jak sklepy i restauracje.

Rozluźnienie kontroli nastąpiło po historycznych protestach przeciwko polityce zero COVID prezydenta Xi Jinpinga.

Demonstracje były największym przejawem niezadowolenia społecznego w Chinach kontynentalnych od czasu dojścia Xi do władzy w 2012 roku.

Władze kraju dezaktywowały aplikację o północy, a cztery chińskie firmy telekomunikacyjne poinformowały, że usuną dane użytkowników związane z aplikacją.

"Żegnaj, mam nadzieję, że nigdy więcej cię nie zobaczę" - pisał jeden z użytkowników serwisu Weibo, gdzie z radością komentowano wyłączenie aplikacji. Wielu mieszkańców Chin obawiało się, że aplikacja była wykorzystywana do masowej inwigilacji.

Pozostało 85% artykułu
Społeczeństwo
Przestępczość, bieda, narkotyki, brud. Brzydsza strona Brukseli
Podcast „Rzecz w tym”
Wybuchające pagery Hezbollahu. W co gra premier Izraela Beniamin Netanjahu?
Społeczeństwo
Władze Armenii informują o udaremnionej próbie zamachu stanu
Społeczeństwo
Kamala Harris miała wizerunek „Mamali”. W debacie pokazała, że potrafi brać udział w ostrych starciach
Materiał Promocyjny
Wpływ amerykańskich firm na rozwój polskiej gospodarki
Społeczeństwo
Wielka Brytania wprowadza opłatę za wjazd do kraju. Zapłacą też Polacy