Holandia: Przeciwnicy lockdownu na ulicach. Trzy osoby trafiły do szpitala

Trzy osoby były leczone w szpitalu w Rotterdamie w sobotę po tym, jak zostały poważnie ranne, gdy holenderska policja oddała strzały podczas protestu przeciwko obostrzeniom planowanym w związku z pandemią COVID-19.

Publikacja: 21.11.2021 07:34

Holandia: Przeciwnicy lockdownu na ulicach. Trzy osoby trafiły do szpitala

Foto: AFP

Kilkuset demonstrantów podpalało samochody, odpalało fajerwerki i rzucało kamieniami w policję podczas protestów w piątek wieczorem. Policja odpowiedziała strzałami ostrzegawczymi i armatkami wodnymi.

Policja w Rotterdamie poinformowała w sobotę na Twitterze, że aresztowano 51 osób, z których połowa nie ukończyła 18 lat.

"Trzech uczestników zamieszek zostało rannych, gdy zostali trafieni kulami, pozostają w szpitalu" - dodała policja.

Władze prowadzą dochodzenie w sprawie interwencji policji. Burmistrz miasta, Ahmed Aboutaleb, powiedział, że protest zamienił się w "orgię przemocy".

Czytaj więcej

Holenderska strona oferowała „zestawy do infekcji koronawirusem” za 33,50 euro

- Policja została zmuszona do wyciągnięcia broni, a nawet oddania bezpośrednich strzałów - mówił na konferencji prasowej.

Holenderski minister sprawiedliwości Ferd Grapperhaus powiedział, że "ekstremalna przemoc" wobec policji i strażaków w Rotterdamie była "odrażająca".

- Prawo do protestu jest bardzo ważne w naszym społeczeństwie, ale to, co widzieliśmy ostatniej nocy, było po prostu zachowaniem przestępczym - ocenił Grapperhaus.

Protestujący zgromadzili się, aby wyrazić sprzeciw wobec rządowych planów ograniczenia dostępu do zamkniętych obiektów dla osób, które posiadają "przepustkę covidową", pokazującą, że zostały zaszczepione lub już wyzdrowiały po zakażeniu. Przepustka jest również dostępna dla osób, które nie zostały zaszczepione, ale posiadają dowód ujemnego wyniku testu.

Zamieszki w sobotę

W sobotę wieczorem w kilku miastach Holandii doszło do niewielkich zamieszek, w których młodzież starła się z policją.

W Hadze policja użyła armatek wodnych, aby oczyścić część centralnej dzielnicy Schilderswijk po tym, jak uczestnicy zamieszek obrzucili policję fajerwerkami i uszkodzili sygnalizację świetlną - podała lokalna policja na Twitterze.

W kilku innych dużych miastach policja była postawiona w stan gotowości po tym, jak w mediach społecznościowych wezwano do zamieszek po starciach w Rotterdamie, ale dalsza przemoc została w dużej mierze opanowana i doszło jedynie do kilku aresztowań - podały holenderskie media.

Organizatorzy zaplanowanego na sobotę w Amsterdamie protestu przeciwko środkom przeciw koronawirusowi powiedzieli, że odwołali wydarzenie po piątkowej fali agresji.

Kilkuset demonstrantów podpalało samochody, odpalało fajerwerki i rzucało kamieniami w policję podczas protestów w piątek wieczorem. Policja odpowiedziała strzałami ostrzegawczymi i armatkami wodnymi.

Policja w Rotterdamie poinformowała w sobotę na Twitterze, że aresztowano 51 osób, z których połowa nie ukończyła 18 lat.

Pozostało 87% artykułu
Społeczeństwo
Przestępczość, bieda, narkotyki, brud. Brzydsza strona Brukseli
Podcast „Rzecz w tym”
Wybuchające pagery Hezbollahu. W co gra premier Izraela Beniamin Netanjahu?
Społeczeństwo
Władze Armenii informują o udaremnionej próbie zamachu stanu
Społeczeństwo
Kamala Harris miała wizerunek „Mamali”. W debacie pokazała, że potrafi brać udział w ostrych starciach
Materiał Promocyjny
Wpływ amerykańskich firm na rozwój polskiej gospodarki
Społeczeństwo
Wielka Brytania wprowadza opłatę za wjazd do kraju. Zapłacą też Polacy