Bez opinii biegłego medyka wyroku nie będzie

Gdy na ocenę biegłego trzeba czekać rok, nie ma mowy o sprawności procesu sądowego. Pomóc ma nowy instytut.

Publikacja: 19.10.2021 07:19

Bez opinii biegłego medyka wyroku nie będzie

Foto: AdobeStock

Ministerstwo Sprawiedliwości zamierza powołać Instytut Ekspertyz Medycznych. Zajmie się on współpracą z sądami, prokuraturą oraz policją. Cel? Po pierwsze, usprawnienie procesu opiniowania sądowo-lekarskiego. Po drugie, przeciwdziałanie przewlekłości postępowań w sprawach karnych i cywilnych, spowodowanej brakiem biegłych medyków.

Czytaj więcej

Sądy nie mogą zamykać się przed obywatelami

Ministerstwo Sprawiedliwości ma świadomość, że brak biegłych medyków sądowych negatywnie wpływa na sprawność procesów zarówno karnych, jak i cywilnych. O rzeczywistej skali zjawiska dowiedziało się niedawno z badań. W związku z tym szuka ratunku. Zapowiada kompleksowe rozwiązania. Na razie jednak prezesi mają sobie radzić sami.

Deficyt dotyczy wszystkich specjalności – wynika z informacji z sądów, jakie co rok spływają do MS.

– Na listach medycznych biegłych sądowych brakuje ponad 6 tys. osób. Braki są najbardziej dotkliwe w ortopedii i traumatologii. Tylko takich ekspertów brakuje ponad 1 tys. – twierdzą prezesi sądów.

MS chce powołać nowy instytut i dzięki temu pozyskać chętnych do pełnienia funkcji biegłego. Oferta współpracy ma być konkurencyjna dla typowych świadczeń medycznych. Instytut będzie mógł przedstawiać wiążącą ofertę, zarówno związaną z działalnością orzeczniczą, jak i naukową. Ma skupiać specjalistów z różnych dziedzin medycyny oraz prawa, mających doświadczenie w sprawach błędów medycznych.

– Prace są zaawansowane – zapewnia Marcin Warchoł, wiceminister sprawiedliwości.

– Jeżeli chodzi o wprowadzenie rozwiązań, które mają na celu pozyskanie chętnych do pełnienia funkcji biegłych sądowych poprzez ofertę współpracy z wymiarem sprawiedliwości na warunkach konkurencyjnych dla usług rynkowych, to jest to pomysł bardzo dobry – uważa Paweł Rybicki, prezes Fundacji Europejskie Centrum Inicjatyw w Naukach Sądowych. I dodaje, że koresponduje to z wnioskami, które Fundacja opublikowała już w 2016 r. w raporcie ForensicWatch „Wynagrodzenia biegłych sądowych – Polska na tle krajów europejskich".

– Brak medyków chętnych do opiniowania na potrzeby wymiaru sprawiedliwości jest nam dobrze znany. Dobrze by jednak było, żeby takie rozwiązanie objęło wszystkich biegłych, a nie jedynie specjalności medyczne – uważa. – Nie są znane konkretne wyliczenia przemawiające za powołaniem Instytutu Ekspertyz Medycznych, ale pomysł stworzenia takiego podmiotu może nie doprowadzić do szybkiej poprawy sytuacji w całym wymiarze sprawiedliwości, ponieważ jego wydajność w stosunku do potrzeb może wciąż być zbyt mała – mówi „Rzeczpospolitej".

Adam Reza, przewodniczący Polskiego Stowarzyszenia Biegłych ds. Wypadków Drogowych, potwierdza, że sytuacja jest patowa i że na opinię medyka trzeba dziś czekać nawet dziesięć miesięcy.

– Sytuacja się nie zmieni, jeżeli obecne zasady wynagradzania zostaną utrzymane – mówi „Rz".

Jakie kwoty mogłyby być zachętą?

– Sądzę, że wynagrodzenie od 15 do 20 tys. zł mogłoby przyciągnąć najbardziej wykwalifikowaną kadrę. Ważne jest także, by nie pojawiła się zasada pracy na wyłączność – dodaje.

Na listach biegłych sądowych z zakresu medycyny figuruje ok. 2160 lekarzy. Liczba stałych biegłych może być nieco mniejsza. Powód? Możliwe jest wpisanie tego samego lekarza na listy prowadzone przy więcej niż jeden SO lub też – gdy ma kilka specjalizacji – więcej niż raz na tę samą listę.

Ministerstwo Sprawiedliwości zamierza powołać Instytut Ekspertyz Medycznych. Zajmie się on współpracą z sądami, prokuraturą oraz policją. Cel? Po pierwsze, usprawnienie procesu opiniowania sądowo-lekarskiego. Po drugie, przeciwdziałanie przewlekłości postępowań w sprawach karnych i cywilnych, spowodowanej brakiem biegłych medyków.

Ministerstwo Sprawiedliwości ma świadomość, że brak biegłych medyków sądowych negatywnie wpływa na sprawność procesów zarówno karnych, jak i cywilnych. O rzeczywistej skali zjawiska dowiedziało się niedawno z badań. W związku z tym szuka ratunku. Zapowiada kompleksowe rozwiązania. Na razie jednak prezesi mają sobie radzić sami.

Pozostało 82% artykułu
Prawo karne
Wypadek na Trasie Łazienkowskiej. Nowe, szokujące informacje ws. Łukasza Żaka
Prawo dla Ciebie
Chronili swoje samochody przed powodzią. Policja wzywa ich na komendę. Będą mandaty?
Prawo karne
Ekstradycja Sebastiana M. Pomoże interwencja Radosława Sikorskiego?
Prawo dla Ciebie
Pracodawcy wypłacą pracownikom wynagrodzenie za 10 dni nieobecności
Materiał Promocyjny
Wpływ amerykańskich firm na rozwój polskiej gospodarki
Prawo pracy
Powódź a nieobecność w pracy. Siła wyższa, przestój, czy jest wynagrodzenie