„Marzyciel”, bo tak nazywa się jeżdżący do lat z artystą autobus, jest pomalowany na złoty kolor. Zdobią go płaskorzeźby i malowidła m.in. sylwetka nagiego, rozpostartego jakby w locie mężczyzny (rzecz jasna w złotym kolorze). Są i malowidła, a także ikona Chrystusa. Ten pojazd jest ważny, bo służy nie tylko przemieszczania się, ale i zawiązywaniu czy też utrwalaniu wspólnot. Oprócz konwencjonalnych siedzeń jest w nim salonka, część mieszkalna i niewielka świetlica. Od lat Althamer zaprasza do „Marzyciela” współpracowników, uczestników organizowanych przez niego lokalnych warsztatów w miejscach, w których pokazuje swoją sztukę. Słynne stały się podróże osób w złotych kombinezonach m. in na Białoruś czy do Brukseli.
- Sama podróż jest celem – uważa Paweł Althamer.
Zaparkowany pod HAM autobus jest w ciągłej gotowości do podróży. Jednak nie tylko o tę najprostszą komunikację chodzi Althamerowi. Artysta pragnie dzielić się swoim doświadczeniem życiowym i artystycznym z najmłodszymi, których losy nie zawsze układają się idealnie, a i uchodzą za przysparzających otoczeniu problemów.
Jednym ze słynnych projektów, które zrealizował twórca była „Klasa Einsteina”. W 2005 r. grupa kilku tzw. trudnych chłopców poznawała tajniki i prawa fizyki za pomocą własnych doświadczeń i obserwacji zjawisk, mając do pomocy trzech dorosłych fizyków – pasjonatów. Zajęcia odbywały się w różnych miejscach: w parku, na żaglówkach, na działce, a ostateczny rezultat został zaprezentowany w Berlinie. Dokumentacja tego projektu stanowi część prezentowanej obecnie w HAM wystawy Althamera.
W Helsinkach grupę tzw. defaworyzowanej młodzieży, z którą mógłby przeprowadzić swoje warsztaty, znalazł w Jakomäki, dzielnicy stolicy Finlandii, w której HAM od lat aktywnie współdziała z lokalną społecznością.