Sposób wymiany systemów biurowych funkcjonujących w sądach oraz dalszych kroków zmierzających do cyfryzacji procesów nie został jeszcze przesądzony, ale z zapowiedzi Ministerstwa Sprawiedliwości wynika, że obecne oprogramowanie zostanie docelowo zastąpione nowym. Mamy jeszcze czas, aby uniknąć błędu tworzenia nowej wersji biurowości sądowej jako lepszej wersji programów używanych od około ćwierć wieku i co do zasady odpowiadających wyzwaniom stawianym przed sądami pod koniec XX wieku. Prawdziwy przełom w pogrążonym w kryzysie sądownictwie cywilnym zapewni wyłącznie stworzenie systemu, w którym wszystkie dane pochodzące od stron, w tym pisma procesowe wprowadzane będą wyłącznie przez samych uczestników postępowań, bez angażowania sekretariatu.
Stworzenie nowego, nawet bardziej przyjaznego i sprawnie działającego programu biurowego, w którym nie odstąpimy od wprowadzania danych przez sekretarzy sądowych będzie największym błędem, który spetryfikuje na lata niewydolność sądownictwa cywilnego i gospodarczego.
Czytaj więcej
Procesy na odległość i elektronizacja kontaktów sądu z pełnomocnikami mają usprawnić polski wymiar sprawiedliwości.
Strony i program wykonają zadania sekretariatu
Brak możliwości utrzymania w zatrudnieniu doświadczonego personelu obsługującego sędziów lub przyciągnięcia do pracy na czas dłuższy niż kilka miesięcy wykwalifikowanych urzędników i asystentów jest jedną z głównych bolączek sądownictwa. Dane w programach repertoryjnych wprowadzają natomiast pracownicy sekretariatów i sędziowie. Warunkiem przeprowadzanych z sukcesem zmian musi być zatem odejście od wpływu jakichkolwiek pism do sądu w formie pisemnej (poza okazaniem na żądanie stron lub sądu podpisanych dokumentów) ponieważ przeszkadza to stworzeniu nowoczesnej bezobsługowej biurowości sądowej.
Tym, którym wydaje się, że byłby to przewrót kopernikański, wskazać można, że są już kraje, gdzie postępowanie jest już w taki sposób zelektronizowane. Liderem jest prawdopodobnie Brazylia. Tam w ciągu ostatnich kilku lat cyfryzacja i automatyzacja procesów oparta na programie Justice 4.0 obejmuje praktycznie 100 proc. spraw (nie tylko cywilnych).