Pomimo niepewności i spowolnienia sporo firm szuka teraz pracowników, w tym także kandydatów na fotele dyrektorów i prezesów. Część przedsiębiorstw myśli też o zmianach kadrowych, a zwiększoną rotację na najwyższych stanowiskach widać już było w zeszłym roku.
Zdaniem Piotra Mazurkiewicza, partnera zarządzającego firmy rekrutacyjnej HRK, o ile w Polsce liczba projektów z obszaru executive search (rekrutacji dyrektorów i prezesów) będzie w tym roku podobna do 2022 r., o tyle obecne procesy koncentrują się częściej na restrukturyzacjach. Nie zawsze oznacza to zwolnienia menedżerów, bo firmy tworzą też nowe zespoły obsadzane wewnętrznymi kandydatami.
Zdalna motywacja
Jak jednak ocenia Andrzej Maciejewski, partner w Spencer Stuart, w warunkach silnej presji i rosnącej nerwowości akcjonariuszy można oczekiwać, że w 2023 r. zmian na kluczowych stanowiskach w spółkach będzie nieco więcej niż w poprzednich latach.
Tomasz Magda, partner w Amrop Polska, łączy nasilenie zmian na stanowiskach prezesów z kumulacją kilku megatrendów, w tym cyfryzacją, procesami sukcesji i ekspansją geograficzną firm, która wiąże się ze zmianą oczekiwań dotyczących kompetencji i doświadczeń menedżerów.